Forum Phototrans.eu

empi wrote:Nie jestem w stanie zrozumieć tego, że na wytknięcie błędu zamiast poprawą zachowania reagujecie oburzeniem i bronieniem błędnej formy.

Empi, ależ ja sam się gotuję, gdy ktoś wali błędy ortograficzne lub pisze nieskładniowo. Ale do cholery, wytłumacz mi - jakie znaczenie ma, czy napisane jest "62 kilometrową" czy też "62-kilometrową". Bo dla mnie to nie ma żadnego znaczenia... Każdy wie o co chodzi. Ja rozumiem, gdyby ktoś napisał opis w stylu. "Szeżuf , Guszysta . Na stienció pszetstafiam rzułtego autobusa z zajestni na trępeckieko ." - nóż w kieszeni się otwiera i to należy ganić. Ale omawiany przypadek myślnika nasuwa mi tylko jedną pointę. "Nadgorliwość gorsza od faszyzmu."

Marcin Ciszewski wrote:

mirekmiras73 wrote:Jak ktoś wali knota za knotem, to cenzor nie wie co zrobić?

Jeżeli blokady zdjęć nie docierają do autora a nawet prowadzą do awantur na forum to masz rację, tak cenzor nie wie co zrobić...

Wtedy Tatuś wkracza do akcji, ma ku temu odpowiednie środki. Kilka osób chyba się już przekonało

vecto_529 wrote:

empi wrote:Nie jestem w stanie zrozumieć tego, że na wytknięcie błędu zamiast poprawą zachowania reagujecie oburzeniem i bronieniem błędnej formy.

Empi, ależ ja sam się gotuję, gdy ktoś wali błędy ortograficzne lub pisze nieskładniowo. Ale do cholery, wytłumacz mi - jakie znaczenie ma, czy napisane jest "62 kilometrową" czy też "62-kilometrową". Bo dla mnie to nie ma żadnego znaczenia... Każdy wie o co chodzi.

To ma takie samo znaczenie, jak napisanie "karzdy" zamiast "każdy". I tak każdy wie o co chodzi.
Wspomniałeś o pewnej zasadzie, z którą wiele osób ma problem i tym lepiej, że jest ktoś, kto na to zwraca uwagę.
Staram się pisać poprawnie, ale mnie też zdarzają się błędy. Jest mi za nie tym bardziej wstyd, że kiedyś byłem dobry z ortografii, a w ostatnim czasie moja umiejętność w tym zakresie uległa pogorszeniu. Nie bez powodu - zamiast czytać książki, czytam treści w internecie. Jeżeli zabraknie Krzychów, to opisy na TWB będą miały poziom blogów przeciętnych gimnazjalistów. A niektóre już tak wyglądają! Nie wiadomo o co w nich chodzi - są błędy nie tylko ortograficzne, językowe, interpunkcyjne, ale i logiczne, poza tym używane są metafory i określenia znane tylko kilku koleżkom. Czy wy chcecie, żeby TWB było miejscem cenionym i traktowanym poważnie, czy śmietnikiem nad którym nikt nie panuje?
Dyskusja jest dla mnie niepojęta. Jak wy zamierzacie utrzymać JAKIKOLWIEK poziom w JAKIEJKOLWIEK sferze dotyczącej TWB, jeżeli nie jesteście w stanie przyjąć obiektywnej oceny błędów ortograficznych, gramatycznych i językowych? Tu nie jest tak, że "na mój gust", są określone zasady. Wystarczy je sprawdzić i sprawa jest zakończona. Jeżeli to kwestionujecie, to jak mamy wypracować decyzje odnośnie jakości zdjęć czy sposobu edytowania danych?

Nie jestem zawodowym fotografem, więc będę robić knoty?
Nie jestem pracownikiem producenta autobusów ani wydziału komunikacji urzędu miasta, więc będę wpisywał błędnie numery rejestracyjne i typy pojazdów?

Ludzie. Zamiast robić ataki na jedynego typa, któremu zależy na poprawnej pisowni, wstydźcie się za to, że robicie błędy! Tak jak ja się wstydzę i na pociechę Wam to prezentuję: http://open.phototrans.net/14,223031,0, ... _A052.html

Co do jakości zdjęć to zamiana blokowania na wywalanie poza perspektywę kompletnie położyła możliwość wpływania na zachowania autorów. Nic dziwnego. Autor nawet nie wie, że ktoś coś zrobił z jego zdjęciem. Ale to już inny temat.

Jak nie wie?
Jak zdjęcie znika ze wszyskich perspektyw to jest niedostępne w miniaturkach dla nikogo.

O język ojczysty należy dbać i to nie ulega żadnej wątpliwości. Jednak dbałość w wykonaniu jednego z userów nie do końca mi odpowiada. Wyniosłe komentarze, czasami złośliwe, czasami wypełnione dowcipem o wątpliwym poziomie nie poprawiają atmosfery. Co więcej nikt już nie zwraca uwagi czy user ma rację. Każdy widzi tylko, że się dop... do innych. Wszystko można załatwić inaczej. Neutralnie, a nie pisząc komentarze w określonym tonie.

Krzychu jest najbardziej zabawny gdy myśli, że jest zabawny.

Mimo wszystko, po tylu latach jest już nudny.

padamus wrote:Mimo wszystko, po tylu latach jest już nudny.

Przecinek tu jest niepotrzebny ;P

decomposed05 wrote:Jak nie wie?
Jak zdjęcie znika ze wszyskich perspektyw to jest niedostępne w miniaturkach dla nikogo.

No a skąd ja mam wiedzieć które moje zdjęcia zniknęły?
Mam zablokowane 2 zdjęcia. W menu po prawej widać pozycję: Moje zablokowane zdjęcia (2) Mogę w nią kliknąć i zobaczyć które zdjęcia są zablokowane.
W profilu jest dodatkowo: Zablokowane zdjęcia 2
W ten sposób wszystko jest jasne, przejrzyste, łatwe do zauważenia i odszukania. W tym momencie ktoś mógłby wywalić z perspektyw sto moich zdjęć i nawet tego nie zauważę.