Zachowanie autobusu na zabytek

Post Reply
User avatar
justforfun
Posts: 362
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Tarnów

Zachowanie autobusu na zabytek

Post by justforfun » 22 Apr 2014, 11:38

Bry. Potrzebuję informacji z miast w których są zabytkowe pojazdy typu: Jelcz PR110, Autosan H9, Jelcz M11 czy jakiś Ikarus. Dlaczego? Już tłumaczę o co dokładnie chodzi.
W Tarnowie w raz z kilkoma osobami zastanawiamy się jak załatwić kasę oraz zgodę na zachowanie jednego wozu a mianowicie Jelcz PR110M #170 http://phototrans.pl/15,21441,486.html. Od czego musimy zacząć? Planujemy raczej zwrócić się o pomoc do miasta z racji świadomości iż taki remont jest drogi. Chcemy go odrestaurować (derma na siedzenia, czarne poręcze, kremowo-czerwone malowanie, stara kabina) lecz nie wiemy jak się za to zabrać. Chodzi nam też o to by wóz był na stanie MPK lecz wyjeżdżał tylko w razie obchodów jakiejś rocznicy miasta czy MPK oraz na różne imprezy komunikacyjne. Proszę o poważne odpowiedzi, jak się za to zabieraliście (Ci, którzy w swoich miastach mają zabytki lecz sami o nie walczyli) bo czas tego wozu pewnie w tym roku się kończy a chcemy uniknąć jego kasacji.
User avatar
Cash
Posts: 221
Joined: 03 Mar 2008, 00:00
Contact:

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by Cash » 22 Apr 2014, 12:27

O zewnętrzne finansowanie jest niezwykle ciężko. Poważniejsze firmy mają gdzieś tego typu zajawkę, bo prawdę powiedziawszy mają z takiej akcji symboliczną korzyść. Jeśli MPK czy też miasto nie wyrażą ochoty na zachowanie takiego pojazdu, bo stwierdzą, że im się to nie opłaca, możecie zwyczajnie o tym Jelczu zapomnieć. Ani myślcie pchać się w nabywanie klekota na własną rękę. Koszty Was zjedzą. Uderzcie najpierw do MPK, pewnie macie tam znajomości, zaczerpnijcie języka. Potem można ewentualnie udać się na rozmowę do UM, aby zwyczajnie podsunąć im pomysł. Tylko obawiam się, że przy tempie rozpatrywania tejże podpowiedzi, po Jelczu już nic nie zostanie. Dlatego największa szansa jest w przewoźniku.
Z buta wjeżdżam, czyli jak działa copywriting sprzedażowy.
User avatar
tygrysek
Posts: 163
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Nowy Sącz
Contact:

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by tygrysek » 22 Apr 2014, 16:16

Jeśli nie dogadacie się z MPK to szans nie ma. Koszt zakupu pojazdu jest raczej niewielki, koszt utrzymania (jeśli wpisany do rejestru zabytków) też duży nie jest - problemy są tak naprawdę dwa. Pierwszy to miejsce do przechowywania pojazdu. Jesli przyjdzie Wam zapłacić za plac no to posprzątane. Druga sprawa to odrestaurowanie takiego pojazdu. Piszesz o siedzeniach i poręczach ale to niestety świadczy o tym, że nie masz pojęcia o autobusach. Co Wam da wymieniona kabina, nowe siedzenia jak kratownica zaraz poleci, jak w podłodze zrobi się dziura, zaczną padać podzespoły, w poszyciu pojawi się ruda? Prawda jest brutalna - bez remontu kapitalnego stworzycie trupa który w jakimś stopniu będzie przypominał oryginał i po 2-3 latach symbolicznego jeżdżenia rozpadnie się. Nawet durne powietrzne przewody które już teraz po paru/parunastu latach od ostatniego remontu są sparciałe po paru miesiącach postoju rozsypią się w drobny mak.

Tu trzeba iść do MPK, trzeba przekonać kogoś do tego pomysłu, trzeba rozebrać pojazd, wymienic zgnite elementy i dopiero poskładać go na nowo. Koszt - no jak się uda zmieścić w kwocie 5-cyfrowej to jest dobrze. Na miasto nie liczcie - kampania wyborcza i obietnice są teraz w modzie ale nie wierzę, że ktoś w mieście serio ruszy temat.

Ponadto kto zrobi ten remont? Nie wierze, że sami tarnowscy miłośnicy dadzą radę uszyć nowe siedzenia, wymienić poręcze (które nie wyjdą bez uszkodzenia zgnitego dolnego ich mocowania). No i kto da kase na skaj, na malowanie proszkowe stelaży siedzeń i poręczy, na laminaty, na nową wykładzinę, na lakierowanie - samo to to jest parę tysięcy.

I ostatnia sprawa - czy zmobilizujecie się tak bardzo by przynajmniej raz w tygodniu cała ekipa całe popołudnie naprawiała wóz? Chęci to jedno a naprawdę robić to drugie.

Podsumowując - trzeba walczyć ale trzeba walczyć z sensem. Jeśli przekonacie MPK by ruszyło temat to są spore szanse, jeśli tam polegniecie to temat polegnie także.
User avatar
justforfun
Posts: 362
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Tarnów

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by justforfun » 22 Apr 2014, 20:22

tygrysek wrote:Jeśli nie dogadacie się z MPK to szans nie ma. Koszt zakupu pojazdu jest raczej niewielki, koszt utrzymania (jeśli wpisany do rejestru zabytków) też duży nie jest - problemy są tak naprawdę dwa. Pierwszy to miejsce do przechowywania pojazdu. Jesli przyjdzie Wam zapłacić za plac no to posprzątane. Druga sprawa to odrestaurowanie takiego pojazdu. Piszesz o siedzeniach i poręczach ale to niestety świadczy o tym, że nie masz pojęcia o autobusach. Co Wam da wymieniona kabina, nowe siedzenia jak kratownica zaraz poleci, jak w podłodze zrobi się dziura, zaczną padać podzespoły, w poszyciu pojawi się ruda? Prawda jest brutalna - bez remontu kapitalnego stworzycie trupa który w jakimś stopniu będzie przypominał oryginał i po 2-3 latach symbolicznego jeżdżenia rozpadnie się. Nawet durne powietrzne przewody które już teraz po paru/parunastu latach od ostatniego remontu są sparciałe po paru miesiącach postoju rozsypią się w drobny mak.

Tu trzeba iść do MPK, trzeba przekonać kogoś do tego pomysłu, trzeba rozebrać pojazd, wymienic zgnite elementy i dopiero poskładać go na nowo. Koszt - no jak się uda zmieścić w kwocie 5-cyfrowej to jest dobrze. Na miasto nie liczcie - kampania wyborcza i obietnice są teraz w modzie ale nie wierzę, że ktoś w mieście serio ruszy temat.

Ponadto kto zrobi ten remont? Nie wierze, że sami tarnowscy miłośnicy dadzą radę uszyć nowe siedzenia, wymienić poręcze (które nie wyjdą bez uszkodzenia zgnitego dolnego ich mocowania). No i kto da kase na skaj, na malowanie proszkowe stelaży siedzeń i poręczy, na laminaty, na nową wykładzinę, na lakierowanie - samo to to jest parę tysięcy.

I ostatnia sprawa - czy zmobilizujecie się tak bardzo by przynajmniej raz w tygodniu cała ekipa całe popołudnie naprawiała wóz? Chęci to jedno a naprawdę robić to drugie.

Podsumowując - trzeba walczyć ale trzeba walczyć z sensem. Jeśli przekonacie MPK by ruszyło temat to są spore szanse, jeśli tam polegniecie to temat polegnie także.
Zapomniałem o wpisaniu kratownicy to fakt ale myślałem także o niej ale to jest fakt oczywisty. Poręcze, wiadomo nie tylko malowanie. Derma to akurat byłby ostatni etap i nie tak bardzo konieczny. Więc będzie trzeba temat zacząć szybko, przemyśleć jeszcze kilka razy i jak coś to uderzamy do MPK, zobaczymy co oni na to. Dzięki za odpowiedzi :)
User avatar
umoya
Posts: 225
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Grudziądz

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by umoya » 23 Apr 2014, 07:44

justforfun wrote:Zapomniałem o wpisaniu kratownicy to fakt ale myślałem także o niej ale to jest fakt oczywisty. Poręcze, wiadomo nie tylko malowanie. Derma to akurat byłby ostatni etap i nie tak bardzo konieczny. Więc będzie trzeba temat zacząć szybko, przemyśleć jeszcze kilka razy i jak coś to uderzamy do MPK, zobaczymy co oni na to. Dzięki za odpowiedzi :)
Do MPK uderzajcie z przygotowanymi argumentami na wszystkie możliwe "wykręcenia się" - czyt. dlaczego warto mieć taki pojazd we flocie i po co go w ogóle remontować i utrzymywać, skąd można wziąć pieniądze (bo spółka wykładająca swoje środki jest jedna na milion). Przewoźnik potrafi szybkim szachem i matem zamknąć temat, powinniście też pogadać z władzami miasta (właścicielem spółki i organizatorem przewozów) - w jakimś stopniu mogą oni wywrzeć presję choćby i na wolę rozmów na ten temat, bo z tym jest różnie. Na pewno nie można podchodzić do tego w stylu "chcemy remont autobusu bo tak, zróbcie i już", bo reputację sobie tylko zepsujecie. ;)
User avatar
justforfun
Posts: 362
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Tarnów

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by justforfun » 23 Apr 2014, 10:02

umoya wrote:
justforfun wrote:Zapomniałem o wpisaniu kratownicy to fakt ale myślałem także o niej ale to jest fakt oczywisty. Poręcze, wiadomo nie tylko malowanie. Derma to akurat byłby ostatni etap i nie tak bardzo konieczny. Więc będzie trzeba temat zacząć szybko, przemyśleć jeszcze kilka razy i jak coś to uderzamy do MPK, zobaczymy co oni na to. Dzięki za odpowiedzi :)
Do MPK uderzajcie z przygotowanymi argumentami na wszystkie możliwe "wykręcenia się" - czyt. dlaczego warto mieć taki pojazd we flocie i po co go w ogóle remontować i utrzymywać, skąd można wziąć pieniądze (bo spółka wykładająca swoje środki jest jedna na milion). Przewoźnik potrafi szybkim szachem i matem zamknąć temat, powinniście też pogadać z władzami miasta (właścicielem spółki i organizatorem przewozów) - w jakimś stopniu mogą oni wywrzeć presję choćby i na wolę rozmów na ten temat, bo z tym jest różnie. Na pewno nie można podchodzić do tego w stylu "chcemy remont autobusu bo tak, zróbcie i już", bo reputację sobie tylko zepsujecie. ;)
Wiadome. Chcemy zaangażować do tej sprawy jak najwięcej miłośników czy nawet kierowców to po pierwsze. Dalej jak pisałeś trzeba mieć argumenty, mądre argumenty. Nic nie jest pewne czy w ogóle się za to weźmiemy ale zapytałem Was o to bo potrzebujemy rad czy warto. W niedziele się spotkamy większą ekipą i omówimy temat.
User avatar
decomposed05
Posts: 2664
Joined: 19 Apr 2005, 00:00
Contact:

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by decomposed05 » 25 Apr 2014, 11:14

Życzę powodzenia ale analizując na chłodno to wygląda to tak:
a) jak auto zostanie skasowane to już na pewno nic z niego nie będzie - tego się odwrócić nie da.
b) jak kupicie i schowacie w stodole to wam zgnije ale zawsze jest nadzieja, że za kilka (naście) lat, ktoś wykopie altankę i przywróci do ruchu -> historia zna takie przypadki - i to coraz więcej.
c) jak auto zostanie w MPK i MPK wam je zrobi to wygraliście los na loterii ale zawsze może się zdarzyć, że MPK się odwidzi i je sprzeda na złom.

Każdy wariant jest lepszy niż złomowanie ale życzę powodzenia.
User avatar
justforfun
Posts: 362
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Tarnów

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by justforfun » 25 Apr 2014, 12:09

decomposed05 wrote:Życzę powodzenia ale analizując na chłodno to wygląda to tak:
a) jak auto zostanie skasowane to już na pewno nic z niego nie będzie - tego się odwrócić nie da.
b) jak kupicie i schowacie w stodole to wam zgnije ale zawsze jest nadzieja, że za kilka (naście) lat, ktoś wykopie altankę i przywróci do ruchu -> historia zna takie przypadki - i to coraz więcej.
c) jak auto zostanie w MPK i MPK wam je zrobi to wygraliście los na loterii ale zawsze może się zdarzyć, że MPK się odwidzi i je sprzeda na złom.

Każdy wariant jest lepszy niż złomowanie ale życzę powodzenia.
Na pewno go nie kupimy, nie ma takiej opcji. My chcemy podsunąć pomysł do MPK i pomóc przy odbudowie własnymi rękami. Tyle możemy zaoferować od siebie. Zobaczymy co z tego będzie ale jakoś się nie napalamy. Czas pokaże.
User avatar
piotr_kosz
Posts: 313
Joined: 27 Aug 2007, 00:00

Re: Zachowanie autobusu na zabytek

Post by piotr_kosz » 25 Apr 2014, 19:02

Stowarzyszenie załóżcie... wtedy łatwiej komunalnej firmie udowodnić, że nie marnują pieniędzy inwestując "w trupa".
Post Reply