Zasady dodawania zdjęc po imprezach komunikacyjnych

[m3ntor]

Hm, a czy impreza czasem nie ma na celu zabawy i wspólnego spędzenia czasu, integracji etc. środowiska mkmów i TWB a nie wrzucanie zdjęc na TWB? Nieoficjalne limity nie przejdą, bo generalnie - co można delikwentowi zrobić? Ktoś kto jedzie całą PL na imprezę, musi liczyć się z tym, że może mieć pecha ze zdjęciami. Ponadto - jeżeli ktoś jedzie całą PL dla zdjęc, to na pewno UMIE zrobić porządne zdjęcie, takie, którego nikt inny nie zrobi - i takie może wrzucić.

Cały ten problem uwazam za hm... dość małostkowy i wręcz śmieszny.

[Marcin Ciszewski]

Problemu by nie było gdyby nie niedojrzałość pewnej grupy userów...

[padamus]

Problemu by nie było gdyby nie niedojrzałość pewnej grupy userów...

Święte słowa!

[Lukasy]

No niestety nic nie poradzi się na to. Dla mnie problem też jest raczej bardziej komiczny, niż poważny, bo jazda na imprezę, sama impreza i ludzie na niej to zazwyczaj sens całego wyjazdu. Zdjęcia są raczej dodatkiem do tego wszystkiego i dlatego bardziej bawią mnie ci ludzie, którzy robienie i szybkie wrzucenie zdjęć stawiają na pierwszym miejscu, a nieraz nie odezwą się do nikogo przez całą imprezę.

[m3ntor]

W dalszym ciągu nie mogę pojąć jak objawia się ta "niedojrzałość"? Fakt, można być rozgoryczonym, że TWB zostalo zasypane zdjęciami, limity pozapychane, ale jak dla mnie ta cała "afera" to dopiero objaw niedojrzałości. Ktoś wrzucił tyle zdjęć na ile miał ochotę, wtedy kiedy miał czas i możliwośc. Nalezy się z tym liczyć.

Jak ustalicie sobie powiedzmy, że pierwsze zdjęcie może pojawić się 24h po oficjalnym zakończeniu imprezy, a powiedzmy, ze była to nocka, więc skonczyła się o 4:30. To i tak znajdzie się ktoś, kto specjalnie całą noc nieprześpi albo wstanie wcześnie rano i wrzuci o 4:30 zdjęcia i zapcha sobie limit, zresztą imho ma do tego prawo. Jeżeli zdjęcia się kwalifikują na TWB, nie łamią regulaminu i sa DOBRE, to ... CZEMU NIE?

Po prostu wychodzicie z założenia, że kazdy musi wrzucić zdjęcie. Ja na przykład w zeszlym roku (?) w Jeleniej Górze byłem, zrobiłem masę zdjęć, a nie wrzuciłem w sumie ani jednego (chyba, przypominam sobie tylko zdjęcia z zadymy z ludźmi ze Zgorzelca). Inni nawrzucali zdjęć jak potruci, a mnie to osobiście zwisało.

To tak jakby miec do kogoś pretensje, że wykupił ze sklepu caly zapas zabawek do piaskownicy, a Ty chciałeś sobie przecież kupić JEDNĄ.

Poza tym zawsze myslałem, że imprezy TWB to głównie - chlanie, integracja środowiska i ogólnie - sposób na poszerzanie zainteresowań i rozerwanie się, a nie walka kto wrzuci pierwszy i więcej zdjęć (i czy w ogóle wrzuci...

Zresztą ogólnie zdjęcia z imprez w większości warte są niewiele, bo pojazd zwykle jest ustawiony wręcz do zdjęcia a autorowi pozostaje tylko nakierować lufę na pojazd, włączyć AUTO i nacisnąć spust migawki. To zupełnie inna klasa (zdecydowanie niższa) niż codzienne zmierzanie sie z ruchem drogowym, ludźmi, znakami drogowymi, latarniami, słoncem, cieniem, deszczem i wieloma innymi czynnikami jakie utrudniają zrobienie dobrego zdjęcia, więc osobiście uwazam, że autor, który nie wrzucił zdjęcia z takiej imprezy powinien się wręcz cieszyć, że inni mu to uniemożliwili.

Inna sprawa, że zdjęcia z imprez prawie w ogóle (z tego co wiem) nie są blokowane (trzeba być geniuszem, żeby zrobić takiego szpadla, żeby go zablokowali).

Tak nawiasem mówiąc - nie wiem czemu, ale patrząc po tym co kto napisał, jakoś nie specjalnie się zdziwiłem.

EDIT:

No niestety nic nie poradzi się na to. Dla mnie problem też jest raczej bardziej komiczny, niż poważny, bo jazda na imprezę, sama impreza i ludzie na niej to zazwyczaj sens całego wyjazdu. Zdjęcia są raczej dodatkiem do tego wszystkiego i dlatego bardziej bawią mnie ci ludzie, którzy robienie i szybkie wrzucenie zdjęć stawiają na pierwszym miejscu, a nieraz nie odezwą się do nikogo przez całą imprezę.

Polać mu! Nie wiem czemu, ale opisane przez Ciebie zjawisko stosunkowo dobrze zgadza się z moimi pewnymi obserwacjami .

[Marcin Ciszewski]

Zgoda, impreza imprezą, chlanie chlaniem, integracja integracją, ale z drugiej strony to rzygać się chce kiedy np. wracasz do domu z jakiegoś zamkniętego przejazdu a TWB jest już zalane średniej jakości fotami. Inny przykład - w Poznaniu jeden z użytkowników potrafi dodawać swoje średniej urody dzieła nawet 10 minut po wykonaniu! Osobiście to mnie wali czy mogę dodać jakieś zdjęcie czy nie nawet gdy mam identyczne, ale jak widzę podejście do dodawanie fotek byle tylko być pierwszym to ręce opadają... A narzędzi dyscyplinowania takich spamerów nie ma.

EDIT:

No niestety nic nie poradzi się na to. Dla mnie problem też jest raczej bardziej komiczny, niż poważny, bo jazda na imprezę, sama impreza i ludzie na niej to zazwyczaj sens całego wyjazdu. Zdjęcia są raczej dodatkiem do tego wszystkiego i dlatego bardziej bawią mnie ci ludzie, którzy robienie i szybkie wrzucenie zdjęć stawiają na pierwszym miejscu, a nieraz nie odezwą się do nikogo przez całą imprezę.

Polać mu! Nie wiem czemu, ale opisane przez Ciebie zjawisko stosunkowo dobrze zgadza się z moimi pewnymi obserwacjami .

Mnie to nie bawi, mnie to żenuje...

[padamus]

W dalszym ciągu nie mogę pojąć jak objawia się ta "niedojrzałość"? Fakt, można być rozgoryczonym, że TWB zostalo zasypane zdjęciami, limity pozapychane, ale jak dla mnie ta cała "afera" to dopiero objaw niedojrzałości. Ktoś wrzucił tyle zdjęć na ile miał ochotę, wtedy kiedy miał czas i możliwośc. Nalezy się z tym liczyć.

To Twój pogląd, masz do niego prawo.Ciekawe czy byś mnie bronił, gdybym tuż po zakończeniu wykorzystał cały swój limit by wrzucić przynajmniej dwa ujęcia z każdego fotostopu.

Poza tym zawsze myslałem, że imprezy TWB to głównie - chlanie, integracja środowiska i ogólnie - sposób na poszerzanie zainteresowań i rozerwanie się, a nie walka kto wrzuci pierwszy i więcej zdjęć (i czy w ogóle wrzuci...

Rozumiem, że jedziesz na imprezę naj... w trzy d..., ale są inni którzy czas na niej spędzają w inny sposób.

[...] z drugiej strony to rzygać się chce kiedy np. wracasz do domu z jakiegoś zamkniętego przejazdu a TWB jest już zalane średniej jakości fotami. Inny przykład - w Poznaniu jeden z użytkowników potrafi dodawać swoje średniej urody dzieła nawet 10 minut po wykonaniu! Osobiście to mnie wali czy mogę dodać jakieś zdjęcie czy nie nawet gdy mam identyczne, ale jak widzę podejście do dodawanie fotek byle tylko być pierwszym to ręce opadają... A narzędzi dyscyplinowania takich spamerów nie ma.

I cały czas tylko o to chodzi. Szanujmy się wzajemnie i tyle. Czy to tak wiele?

[kisiel_014]

Poza tym zawsze myslałem, że imprezy TWB to głównie - chlanie, integracja środowiska i ogólnie - sposób na poszerzanie zainteresowań i rozerwanie się, a nie walka kto wrzuci pierwszy i więcej zdjęć (i czy w ogóle wrzuci...

Ja optuję za tą wersją. Choć kilka(naście) zdjęć zrobiłem, to jakoś nie śpieszy mi się z dodawaniem zwłaszcza, że praktycznie wszystko już dodane. Jednak wszystko zależy od środowisko - raz da się integrować, innym razem nie. Kwestia dodawania zdjęć z imprezy powinna być oczywista - jednak jak widać nie dla wszystkich. Każdy powinien mieć możliwość dodania zdjęcia. Co do samej integracji każdy powinien mieć możliwość wypicia piwa - a są miejsca (nie tu!), gdzie krzywo się patrzy jak ktoś wyciągnie puszkę... Pomijam kwestię, jak ktoś się napierdzieli w trzy dupy, no ale cóż...

[Razor 688]

Kolejną paranoją jest dodawanie po 3 zdjęcia z tego samego miejsca. Ujęcia co prawda inne, ale dajcie spokój :S No i niektórzy dodają foty z jakością poniżej pasa, ale ważne żeby limit wyszedł.

Tu są dwie strony medalu, bo każdy chciałby coś dodać.

I nie sposób się zgodzić jakieś zasady powinny być cóż jak by trochę popatrzeć można się jakoś dogadać w sprawie dodawania fot czyż nie.

Moim skromnym zdaniem dodawanie zdjęć z imprez komunikacyjnych powinno być dozwolone dopiero od godziny 12 dnia następnego, żeby nawet userzy z odległych części kraju mieli szanse zdążyć dojechać do domu (oczywiście żeby było sprawiedliwie "limit" na zdjęcia z imprezy - 1/dzień). Nie każdy przecież ma notebooka i bezprzewodowy Internet, a na pewno niewielu chciałoby się ze sobą wozić po kraju sprzęt komputerowy.

Sądzę ze limit 1/dziennie załatwiłby sprawę. Mimo to jestem za jakimiś zasadami, które powinny być jasno i wyraźnie postawione.

Hm, a czy impreza czasem nie ma na celu zabawy i wspólnego spędzenia czasu, integracji etc. środowiska mkmów i TWB a nie wrzucanie zdjęc na TWB? Nieoficjalne limity nie przejdą, bo generalnie - co można delikwentowi zrobić? Ktoś kto jedzie całą PL na imprezę, musi liczyć się z tym, że może mieć pecha ze zdjęciami. Ponadto - jeżeli ktoś jedzie całą PL dla zdjęc, to na pewno UMIE zrobić porządne zdjęcie, takie, którego nikt inny nie zrobi - i takie może wrzucić.

Cały ten problem uważam za hm... dość małostkowy i wręcz śmieszny.

Problemu by nie było gdyby nie niedojrzałość pewnej grupy userów...

Akurat to wcale nie jest śmieszne gdyż niektórzy pokazują swoją niedojrzałość i to raczej trzeba tępić w zarodku, mimo że limity są, aby ograniczać a nie wypychać ich na maksa.

[Bartosz]

Uważam ,że nalezy wprowadzić zakaz dodawania wiecej niż 1 zdjęcia, (pod rygorem np. zablokowania kolejnych zdjęć lub ostrzeżenia) bezpośrednio po imprezie. Potem jak już wszyscy dodadzą można dodać ewentualnie jeszcze coś. Takie coś byłoby najbardziej sprawiedliwe.