A w zdaniu: "to nie jest moja wina że władze wszelką działalność miłośniczą kojarzą tylko ze mną" - absolutnie nie mam na myśli megalomanii. Tylko tego że jak przypadkowo inni miłośnicy robią zdjęcia na mieście (np przyjezdni) to nieliczni którzy nie lubią focenia potrafią "napuścić" niemiłego dyspozytora a ten dzwoni do moich kolegów z pretensjami: "Ktoś robi zdjęcia - Każ Pawłowi im zabronić !" ... Oczywiście to uważam za farsę i totalną głupotę z którą walczę. Podobnie Prezes ... usłyszy coś o "MKMach" to od razu ja się muszę tłumaczyć. Ale fakt faktem obiecuję że to był pierwszy i ostatni raz.
Za "chomika" danych też się nie uważam - bo męczyłem dobre 2 lata szefostwo PKSu Chełm o numery inwentarzowe i spisanie roczników i wszystko podaję na potrzeby galerii.
nadużycie uprawnień?
Re: nadużycie uprawnień?
To może zamiast "lizać stopy" krótko i konkretnie im wytłumaczyć w czym rzecz i wszelkie zakazy mogą wsadzić między bajki? Pasywna postawa do niczego dobrego nie prowadzi, jest dobra na moment.pl-2251 wrote:Tylko tego że jak przypadkowo inni miłośnicy robią zdjęcia na mieście (np przyjezdni) to nieliczni którzy nie lubią focenia potrafią "napuścić" niemiłego dyspozytora a ten dzwoni do moich kolegów z pretensjami: "Ktoś robi zdjęcia - Każ Pawłowi im zabronić !" ... Oczywiście to uważam za farsę i totalną głupotę z którą walczę. Podobnie Prezes ... usłyszy coś o "MKMach" to od razu ja się muszę tłumaczyć.
Re: nadużycie uprawnień?
Myślę, że Paweł nauczył się na tym przykładzie czym jest nadużycie uprawnień i więcej się to nie powtórzy. Można mu zaufać, ręczę za niego.
potrafię pracować dobrze, potrafię coś tam coś tam