Forum Phototrans.eu

Ostatnio pojawia się pewna liczba zdjęć (sprawdzę jeszcze ilość autorów) z lokami, którym wymazuje się nr EVN.

Proszę o opinię w tej sprawie, gdyż dla mnie jest to fałszerstwo.

Niebieskie byki przemalujemy na zielone

Idzie nowe (mimo, że nie po naszej myśli)i nie zatrzymamy tego.Ja np podpisuję zdjęcie wraz z nr EVN. Mi ten nr nie przeszkadza. Ale mazanie by zrobić skład idealny dla nas przy okazji "fałszując" tereźniejszość to jest jakieś nie halo. Rozumiem prywatna strona, ale nie publiczna galeria.

Ale o co chodzi?

decomposed05 wrote:Ale o co chodzi?

O to, że są autorzy, którym nie w smak, iż przewoźnicy nanoszą na lokomotywy numery EVN i zwyczajnie usuwają te numery ze zdjęć (fotoszop rzondziii). Mowa o tym byla np. tu: http://rail.phototrans.eu/14,70269,0.html

Ja jestem generalnie przeciw wymazywaniu czegokolwiek, bo takie tuningowanie zdjęć odbiera ich przekaz historyczny (wiem, przy niektórych fotach dziś to brzmi śmiesznie, ale czas płynie)- nawet jak to był wymazany jakiś semafor czy słup - może akurat dla kogoś to był istotny / poszukiwany detal jakiegoś kadru. Jak większość z was by się czuła, gdyby np. okazało się, że zdjęcia z lat 80 / 90, które dzięki uprzejmości różnych autorów wiszą na TWB, były przekłamane, a wy np. opieraliście się na nich robiąc model / makietę /plan stacji / cokolwiek? Wcale by mi nie przeszkadzała zasad - nagminne wymazywanie, dla większej ilość plusików = ostrzeżenie /lub/ blok foty.

A tak w ogóle, to chyba nie ten dział forum trochę;)

To są jakieś jaja.

decomposed05 wrote:To są jakieś jaja.

Heh ostatnio jeden z użytkowników wymazał komin, który wyraźnie pokazywał że fotografia jest krzywa.

Ten komin potem wrócił...

Ale zdjęcia, których zafałszowanie polega na usunięciu numeru z loka, powinny być blokowane.

Gdzieś są zapewne jakieś granice "poprawiania" rzeczywistości, znikają jakieś słupy, kable, czy też inne drobiazgi (sam niekiedy delikatnie ingeruję w zawartość fotki), ale lok ze swoimi numerami jest wg mnie nienaruszalny.