Dziesięć lat minęło - propozycje

[koziutek]

Ew. zaopatrz się w klucz kwadrat, zamknij przedział i się nie przejmuj.

Wybaczcie, ze sie tu wcinam miedzy wodke a zakaske, ale akurat kwadrat to ma kazdy luj. Gdy bylem piekny i mlody to istnial caly wachlarz mikolskich patentow na zamykanie przedzialow (specjalne belki, lancuchy) ale dzis zdaje mi sie, ze najwiekszym problemem dla podrozujacych nocnymi pociagami nie sa zlodzieje a brak takich pociagow :-]

[jarek25s]

ciach

Olsztyn - Warszawa - Wrocław - Kłodzko
90zł połączeniem TLK - PolkiBus- Regio, jednocześnie wypada jeden nocleg jadąc PB. Jeżeli komuś zalezy, to i do Kłodzka by pojechał i by postał te kilka weekendów na ulotkach bądź czymkolwiek innym.

Wcale nie trzeba tyle razy się przesiadać, wystarczy przesiadka w Warszawie. Z Warszawy jest nocny autobus do Kłodzka o 21:00, z Kłodzka o 21:25 (bilet 58-60 zł). W autobusie jest na pewno bezpieczniej niż w pociągu.
Niemniej ja też za organizacją imprezy bliżej centralnej Polski (powiedzmy mazowieckie, łódzkie czy kujawsko-pomorskie), choć osobiście dojazd np.do Bydgoszczy mam jeszcze mniej sprzyjający, gdyż albo 2 noclegi, albo jazda przez Warszawę gdzie koszt byłby podobny.
Z brakiem pociągów to niestety racja, w dodatku w pociągu w przeciwieństwie do autobusu jest dostęp do WC.

[dfraczek]

Myślałem, że piszesz o s[aniu na siedzeniach w 2 klasie. Nie mam nic przeciwko kuszetce, zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Nie ukrywam, że wolałbym 10-lecie w północnej lub środkowej Polsce, choćby w Łodzi. Odłożyć do 200zł na Bydgoszcz a 500zł na Kłodzko, to jednak różnica.

500zł ? - Świetny żart Rafale.
Bilet podróżnika mówi Ci to coś ?

[rafcio44108]

Myślałem, że piszesz o s[aniu na siedzeniach w 2 klasie. Nie mam nic przeciwko kuszetce, zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Nie ukrywam, że wolałbym 10-lecie w północnej lub środkowej Polsce, choćby w Łodzi. Odłożyć do 200zł na Bydgoszcz a 500zł na Kłodzko, to jednak różnica.

500zł ? - Świetny żart Rafale.
Bilet podróżnika mówi Ci to coś ?

Nic mi to nie mówi. 500zł może nie, ale 350-400zł trzeba mieć na taki wyjazd.

[vecto_529]

Bilet podróżnika. Panowie, chcąc nie chcąc ustalmy w końcu jakieś konkrety i poczyńmy pewne kroki. Bo tak gawędzić możemy w nieskończoność... I nic nie ustalimy. Może warto zrobić jakąś ankietę, czy coś... Bo jak na razie, to wyróżniamy ledwie dwie osoby i dwie opcje.

[dfraczek]

Myślałem, że piszesz o s[aniu na siedzeniach w 2 klasie. Nie mam nic przeciwko kuszetce, zawsze to jakieś nowe doświadczenie. Nie ukrywam, że wolałbym 10-lecie w północnej lub środkowej Polsce, choćby w Łodzi. Odłożyć do 200zł na Bydgoszcz a 500zł na Kłodzko, to jednak różnica.

500zł ? - Świetny żart Rafale.
Bilet podróżnika mówi Ci to coś ?

Nic mi to nie mówi. 500zł może nie, ale 350-400zł trzeba mieć na taki wyjazd.

No cóż nie wiem skąd Ty takie koszta bierzesz, jak się boisz że Cię okradną i wychodzi Ci 400zł za przejazd to chyba Ekspresem IC chcesz jechać. Ja na 9 lat TWB wydałem 200zł kupując właśnie bilet podróżnika. Mało tego wspólnie z kolegami z Wałbrzycha po imprezie pojechaliśmy na tym bilecie do Łodzi pozwiedzać miasto. Jak się chce to się potrafi a jak nie to nieudolnie próbuje się wykręcić, że sytuacja materialna, że kradną itd. To ja tak samo mówię Łódź zły pomysł, przecież to kawał drogi z Wałbrzycha, nie stać mnie na taką podróż, jeszcze mnie w takim pociągu do Łodzi okradną...

[vecto_529]

To ja tak samo mówię Łódź zły pomysł, przecież to kawał drogi z Wałbrzycha, nie stać mnie na taką podróż, jeszcze mnie w takim pociągu do Łodzi okradną...

Dlatego czas zakończyć tą jałową dyskusję, która prowadzi w ciemną dupę... Każda strona będzie ciągnąć ku swojemu i ja naprawdę jestem zwolennikiem walnej ankiety, co, jak i gdzie. Szkoda tylko, że jak na razie jedynym konkretem jest Bydgoszcz. Tak bardzo upieracie się na to Kłodzko, a nawet nie macie trasy przejazdu, autobusu... Dlatego zamiast się kłócić, zmobilizujcie się, zacznijcie sprawdzać, szukać, załatwiać, przedstawmy konkrety tutaj, poddajmy pod głosowanie i będzie spokój... Dziękuję za wysłuchanie.

[Adam G.1]

Swoją drogą, my tu o Bydgoszczy i Kłodzku, a zakulisowe propozycje są zupełnie inne i chyba mniej lub bardziej wdrażane w życie. Chciałbym wiedzieć, czy nasza dyskusja nie jest aby jałowa i czy coś już nie jest załatwiane?

Ja nadal popieram Kłodzko - okolica jest ładna, dojazd znośny, podobnie jak baza noclegowa. Takie miejsce to okazja, by nie tylko przyjechać, pojeździć autobusem i wyjechać, ale też zostać choćby na jeden dzień i w dowolny sposób się integrować

Jeśli przyjąć kryterium naprawdę łatwego dojazdu dla każdego - w grę wchodziłaby chyba tylko Warszawa. Życzę powodzenia z szukaniem taniego noclegu - lekko nie będzie

Do tej pory imprezy były w różnych miejscach i zawsze - nawet w Jeleniej Górze - była masa ludzi. Chcieć to móc, szczególnie gdy wiadomo o tym kilka miesięcy wcześniej!

[Adam G.1]

Tak bardzo upieracie się na to Kłodzko, a nawet nie macie trasy przejazdu, autobusu... Dlatego zamiast się kłócić, zmobilizujcie się, zacznijcie sprawdzać, szukać, załatwiać, przedstawmy konkrety tutaj, poddajmy pod głosowanie i będzie spokój... Dziękuję za wysłuchanie.

Trasy w Bydgoszczy też nie mamy. Bez przesady - zostały 4 miesiące. Najpierw trzeba coś ustalić, by potem zacząć załatwiać.

Osobiście wolałbym zresztą, by impreza była wozem który nie jest jeszcze zabytkowy. Lepiej i dla nas, i dla owych zabytków - mogłyby jeszcze niechcący ucierpieć

[decomposed05]

Swoją drogą, my tu o Bydgoszczy i Kłodzku, a zakulisowe propozycje są zupełnie inne i chyba mniej lub bardziej wdrażane w życie. Chciałbym wiedzieć, czy nasza dyskusja nie jest aby jałowa i czy coś już nie jest załatwiane?

Z mojej strony wygląda to tak, że do zorganizowania imprezy potrzebny jest autobus - minimum przegub i solówka. Dlatego Kłodzko niestety odpada od czasu pocięcia zemunów. Gdyby zemunów nie pocięli to byliby pewniakiem (zaraz po śp. PKS Wałbrzych). Z propozycji, które sobie sam wymyśliłem lub by mi się widziały to (traktujcie to jako podsumowanie burzy mózgów czyli garść luźnych propozycji):
1. Warszawa - tam coś się na pewno znajdzie do jeżdżenia i jest położenie w miarę ok.
2. Kraków - nie mam żadnego kontaktu i nie wiem jak to tam załatwić - może na spółę z Nowym Sączem? Może sam Nowy Sącz na M11 i PRce?
3. Poznań - tam też byłoby czym pojechać
4. Bydgoszcz - propozycja wydaje się być ciekawa a coś na spółę z Toruniem?
5. Czeska Praha na i280
6. Budapeszt na czymkolwiek ale ja się nie podejmuje załatwiania
7. Ostrawa - ale tam łupią za wynajem tego ikarusa.

Uć, GOP odpadają bo uć jest niesprawna (może kiedyś) a GOP był na 8 lat jednak i najlbliżej to chyba na 12 lecie
Może coś przeoczyłem.