Forum Phototrans.eu

Od niedawna dzieją się dziwne rzeczy z moim Sony H9. Otóż po zrobieniu zdjęcia, które zostaje zapisane na karcie pamięci, i po zrzuceniu go na kompa, wygląda ono tak:

Dotyczy to tylko zdjęć zapisujących się na karcie pamięci - gdy robię zdjęcia bez karty pamięci (gdy zdjęcia zapisują się w pamięci aparatu), problem nie istnieje. Myślałem że to problem z kartą pamięci, ale wykluczyłem ten pomysł, bo na obu jakich mam jest to samo.

Podłączasz aparat do kompa, czy samą kartę poprzez czytnik? Jak wygląda zdjęcie oglądane na wyświetlaczu aparatu?

Kartę podłączam przez czytnik (chociaż w sumie gdy karta jest w aparacie i podłączam przez kabel, jest to samo). Na wyświetlaczu aparatu wszystko jest w najlepszym porządku.

Ewidentnie wygląda na problem z zapisem na karcie.

Może jakieś świństwo dostało się do aparatu i zabrudziło styki? Możesz spróbować przeczyścić spirytusem - nawiń na cienki patyczek trochę waty, nasącz C2H5OH i przemyj. Nic nie zepsuje, a może pomóc.

egon wrote:Może jakieś świństwo dostało się do aparatu i zabrudziło styki? Możesz spróbować przeczyścić spirytusem - nawiń na cienki patyczek trochę waty, nasącz C2H5OH i przemyj. Nic nie zepsuje, a może pomóc.

A jeśli nie pomoże to oddaj aparat do czyszczenia. Bo tu na pewno chodzi o problem zapisu na karcie. Jak poprzednicy pisali pewnie coś zabrudziło kabelki i wychodzi takie coś. Miałem podobną rzecz już dawno w moim Nikonie L3. Oddałem do czyszczenia i wszystko działało jak powinno

Ewentualnie spróbuj włożyć inną kartę. Może też coś pomoże.

mrozard wrote:Myślałem że to problem z kartą pamięci, ale wykluczyłem ten pomysł, bo na obu jakich mam jest to samo.

Weź ty czytaj czasem dokładnie.

mrozard wrote:

mrozard wrote:Myślałem że to problem z kartą pamięci, ale wykluczyłem ten pomysł, bo na obu jakich mam jest to samo.

Weź ty czytaj czasem dokładnie.

Karty z innych firm o różnych pojemnościach. Do mojego Sony HX100V inne niż Sandisca nie chcą podejść w ogóle. Albo nie wykrywa karty albo nie zapisuje kilku zdjęć. Więc spróbuj a nie wymądrzaj się

Mam 1 GB SanDiska i 4 GB oryginalną Sony. Kartę wykrywa. Zdjęcia się zapisują normalnie, tylko widać co się dzieje. :>

//EDIT: Problem rozwiązany - rada Janusza rzeczywiście pomogła. Wiszę Ci browara za to.

Poczekajcie. Może być to winą czytnika kart pamięci albo jego przewodu. Ja też się spotkałem z takim problemem. Korzystam z czytnika wielu rodzajów kart, który przy zakupie posiadał swój krótki przewód USB - około 20cm. Niemniej jednak człowiek jest leniwy i wchodzenie pod stół za każdym razem by podłączyć do komputera przewód USB jest upierdliwe. Toteż wpiąłem sobie z tyłu starszy kabelek USB, około metrowej długości i podłączałem czytnik do niego. Efekt był taki, że co któreś zdjęcie zrzucone z czytnika przez dłuższy przewód wyglądało właśnie w taki sposób. Albo zawierało przesunięcie o kilka pikseli na jakiejś wysokości kadru, albo zepsucie kolorów albo inny błąd spowodowany zakłóceniami transmisji dostającymi się przez dłuższy przewód z otoczenia. Powtórne zrzucenie z karty tego samego zdjęcia skutkowało poprawnym zapisem lub innym błędem. Trochę czasu minęło nim znalazłem przyczynę problemu, ale odkąd wróciłem do krótkiego przewodu, problem przestał się pojawiać.

Edit: dopiero teraz przeczytałem, że problem już został rozwiązany, niemniej jednak nie kasuję mojego wpisu, bo komuś może się kiedyś przydać przy podobnej sytuacji.