do zablokowania...

Dyskusje o zablokowanych zdjęciach.
User avatar
jwojtynski
Posts: 35
Joined: 22 Oct 2005, 00:00
Location: Miasto-Ogród Warszawa

do zablokowania...

Post by jwojtynski » 31 Jan 2012, 08:45

User avatar
empi
Posts: 1158
Joined: 29 Oct 2005, 00:00
Location: Radom

Re: do zablokowania...

Post by empi » 31 Jan 2012, 15:53

jwojtynski wrote:http://www.phototrans.eu/14,533458,0,Me ... 5_612.html - rozmiar, mydło, krzywo
Nie wiem jak podchodzić do blokowania zdjęć cudzoziemców.
potrafię pracować dobrze, potrafię coś tam coś tam
User avatar
mrozard
Posts: 949
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Koszalin

Re: do zablokowania...

Post by mrozard » 31 Jan 2012, 15:57

Może i nie powinienem się wypowiadać z 0 zdjęciami na koncie... ale IHMO powinno się podwyższać poziom obcokrajowców, co większe knoty blokować, a przy lepszych zdjęciach pomagać obrobić. W końcu wyjdą na ludzi.
User avatar
empi
Posts: 1158
Joined: 29 Oct 2005, 00:00
Location: Radom

Re: do zablokowania...

Post by empi » 31 Jan 2012, 15:58

Problem w tym, że boimy się, że się obrażą i się wyniosą.
potrafię pracować dobrze, potrafię coś tam coś tam
User avatar
vecto_529
Posts: 910
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Łódź, kurwa!

Re: do zablokowania...

Post by vecto_529 » 31 Jan 2012, 18:57

empi wrote:Problem w tym, że boimy się, że się obrażą i się wyniosą.
Jakoś do polaków takich obaw nie ma, ludzie jak wszyscy inni. Więc obcokrajowcom też powinno się podnieść wymagania.
ImageImageImage
User avatar
Amalio
Posts: 871
Joined: 13 Sep 2007, 00:00

Re: do zablokowania...

Post by Amalio » 31 Jan 2012, 20:09

vecto_529 wrote: Jakoś do polaków takich obaw nie ma, ludzie jak wszyscy inni.
Czyżby? No to jaki wpływ by miało wyniesienie się z TWB jednego użytkownika dodającego zdjęcia powiedzmy z Warszawy? Bo jak na moje to wpływ by był pomijalnie mały. Inaczej jest ze zdjęciami zza granicy.

Nie mówiąc o uzależnieniu wielu krajowych autorów od TWB. Z resztą (wprawdzie Ty się nie obrażałeś, bo znikałeś z innego powodu) jesteś tego najlepszym przykładem.
User avatar
empi
Posts: 1158
Joined: 29 Oct 2005, 00:00
Location: Radom

Re: do zablokowania...

Post by empi » 31 Jan 2012, 20:09

vecto_529 wrote:
empi wrote:Problem w tym, że boimy się, że się obrażą i się wyniosą.
Jakoś do polaków takich obaw nie ma, ludzie jak wszyscy inni. Więc obcokrajowcom też powinno się podnieść wymagania.
Nie ma, bo nikt się nie popłacze, jak jeden artysta z Włocławka czy Radomia przestanie dodawać - są na jego miejsce inni.
Gorzej z miejscami, do których dostęp mamy sporadyczny i te zdjęcia naprawdę wnoszą coś ciekawego, pomimo jakości poniżej krytyki.
potrafię pracować dobrze, potrafię coś tam coś tam
User avatar
Marcin Ciszewski
Posts: 342
Joined: 28 Jan 2007, 00:00

Re: do zablokowania...

Post by Marcin Ciszewski » 31 Jan 2012, 21:56

A ja mam małe pytanie czy chociaż jedna dyskusja na forum TWB może odbyć się bez wycieczek osobistych? Wymagamy od "zwykłych" userów kulturalnego podejścia a co jakiś czas "literkowcy" wzajemnie obrzucają się błotem. Wiem że sam święty nie jestem - przykład moje próby uciszenia trolli, ale może niech każdy zrobi rachunek sumienia ;) Pozdrawiam.
Zablokował mi zdjęcie.
Wiecie co z nim zrobić!!!!!!!!!!!!!!!
xD
User avatar
vecto_529
Posts: 910
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Łódź, kurwa!

Re: do zablokowania...

Post by vecto_529 » 31 Jan 2012, 22:06

empi wrote:są na jego miejsce inni
Mateusz, ale idąc tym torem zakrawamy o obłęd. Jakoby za granicą nie było nikogo innego, poza danym autorem. Prawda jest taka, że nic nie stoi na przeszkodzie ku samodoskonaleniu się. A jeśli ktoś strzeli focha i umrze, to zmartwychwstanie. Zwyzywa cenzora - jak zmądrzeje to wróci. Wszystko zależy tak naprawdę od chęci. Nie ważne, czy mieszkam we Włocławku, Radomiu, Poznaniu, Pawłowicach, Warszawie, Nowym Jorku, Murmańsku czy na Kubie. Poza tym, zawsze znajdzie się jakiś język do porozumiewania się, jeżeli autor ni w ząb nie rozumie angielskiego. Dlatego nadal jestem zdania, że czas najwyższy zacząć podnosić poziom za granicą. Wiadomo, że nie od razu wymagać tego, co u nas. Ale stopniowo - taka kicha jak przytoczona powinna wyfrunąć, bez urazy.
ImageImageImage
User avatar
empi
Posts: 1158
Joined: 29 Oct 2005, 00:00
Location: Radom

Re: do zablokowania...

Post by empi » 31 Jan 2012, 22:33

vecto_529 wrote:zawsze znajdzie się jakiś język do porozumiewania się, jeżeli autor ni w ząb nie rozumie angielskiego. Dlatego nadal jestem zdania, że czas najwyższy zacząć podnosić poziom za granicą. Wiadomo, że nie od razu wymagać tego, co u nas.
Tak, ale niezbyt wiem w jaki sposób działać.
Swego czasu mailowałem z tymi kolesiami z Bułgarii, co dodawali zdjęcia z komórek. Coś tam próbowałem im obrabiać, ale generalnie niewiele się nauczyli. Powiedzieli też, że nie stać ich na kupno aparatu fotograficznego z prawdziwego zdarzenia. Po pewnym czasie dałem sobie spokój. Zwłaszcza jak na fejsie zobaczyłem jacy oni są wielcy i groźni :D
vecto_529 wrote:taka kicha jak przytoczona powinna wyfrunąć, bez urazy.
A wcale nie jest najgorsza jak na cudzoziemców...
potrafię pracować dobrze, potrafię coś tam coś tam
Post Reply