Znowu: podwozie czy nadwozie
Posted: 20 Mar 2013, 19:30
Lata mijają, a nierozwiązany problem się poszerza.
Chodzi o to czy pojazdy podpinać do serii podwozia czy nadwozia.
Ostatni werdykt brzmiał: szanujemy zasadę przyjętą w kraju, z którego pochodzi autobus.
Czyli - autobusy wyprodukowane w krajach skandynawskich, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii mają być podpięte pod podwozie.
Zasada martwa. Każdy dodaje jak chce. A w Wielkiej Brytanii wszystko jest dodane pod podwozie, niebrytyjskie autobusy również.
Ostatnia dyskusja była dość ostra.
Argumenty za podwoziami:
- Ograniczona ilość renomowanych producentów ogranicza niekontrolowany przyrost serii;
- Niektóre kraje bardzo silnie akcentują marki i typy podwozi, niemal zupełnie ignorując nadwozia - niektóre autobusy nawet nie mają typu nadwozia, wystarczy sama marka producenta karosującego;
- O niektórych firmach karosujących z egzotycznych krajów nie sposób znaleźć żadnych informacji, wiadomo jednak jakie podwozia były przez nich wykorzystywane;
- Uzupełnienie bazy według nadwozi może utrudnić mieszkańcom niektórych krajów korzystanie z bazy danych, jako że nie przywiązują wagi do nadwozi.
Argumenty za nadwoziami:
- O typie nadwozia można wnioskować ze zdjęcia, a o podwoziu tylko z dokumentów czy emblematów, do których nie zawsze jest dostęp;
- Nadwozia stanowią specyficzną kategorię wiążącą się z przeznaczeniem pojazdu (miejski, podmiejski, turystyczny), wysokością podłogi, wysokością (standardowy, SHD, piętrowy), długością - niektóre podwozia są na tyle uniwersalne, że można zbudować na nich bardzo różne autobusy;
Osobiście uważam, że w przypadkach, w których dokładna marka i typ nadwozia są możliwe do ustalenia, nie ma powodu, by nie wydzielić odrębnej serii. Przy wykorzystaniu aktualnych możliwości bazy danych można byłoby przenieść większość pojazdów pod serie nadwoziowe, a w podwoziach zostawić jedynie pojazdy z nieustalonym nadwoziem.
Wzbudzi to jednak protesty Anglików i Skandynawów - a tak przynajmniej utrzymują Polacy powołujący się na ich zdanie. Rozmawiałem kiedyś z Oyvindem Bergiem na ten temat i nie widział żadnych przeszkód w grupowaniu skandynawskich autobusów według nadwozi, nawet był chętny do zapoznania nas z całą typologią. Swego czasu serie nadwoziowe rozplenił użytkownik z Portugalii - wbrew temu co się tutaj powtarza, dla niego również bardziej prawidłowe było oznaczanie pojazdów według nadwozi.
Tak czy siak wzbudzi to kontrowersje.
Wersją idealną, postulowaną przez obie strony, byłoby wprowadzenie nadserii związanych z podwoziami. Po pierwsze rozwiązałoby to raz na zawsze problem podwozie/nadwozie. Po drugie mogłoby posłużyć także do grupowania pojazdów pochodnych, tak jak postradzieckie klony ZIUtka, o których wspominał Jarosz.
Chodzi o to czy pojazdy podpinać do serii podwozia czy nadwozia.
Ostatni werdykt brzmiał: szanujemy zasadę przyjętą w kraju, z którego pochodzi autobus.
Czyli - autobusy wyprodukowane w krajach skandynawskich, Szwajcarii i Wielkiej Brytanii mają być podpięte pod podwozie.
Zasada martwa. Każdy dodaje jak chce. A w Wielkiej Brytanii wszystko jest dodane pod podwozie, niebrytyjskie autobusy również.
Ostatnia dyskusja była dość ostra.
Argumenty za podwoziami:
- Ograniczona ilość renomowanych producentów ogranicza niekontrolowany przyrost serii;
- Niektóre kraje bardzo silnie akcentują marki i typy podwozi, niemal zupełnie ignorując nadwozia - niektóre autobusy nawet nie mają typu nadwozia, wystarczy sama marka producenta karosującego;
- O niektórych firmach karosujących z egzotycznych krajów nie sposób znaleźć żadnych informacji, wiadomo jednak jakie podwozia były przez nich wykorzystywane;
- Uzupełnienie bazy według nadwozi może utrudnić mieszkańcom niektórych krajów korzystanie z bazy danych, jako że nie przywiązują wagi do nadwozi.
Argumenty za nadwoziami:
- O typie nadwozia można wnioskować ze zdjęcia, a o podwoziu tylko z dokumentów czy emblematów, do których nie zawsze jest dostęp;
- Nadwozia stanowią specyficzną kategorię wiążącą się z przeznaczeniem pojazdu (miejski, podmiejski, turystyczny), wysokością podłogi, wysokością (standardowy, SHD, piętrowy), długością - niektóre podwozia są na tyle uniwersalne, że można zbudować na nich bardzo różne autobusy;
Osobiście uważam, że w przypadkach, w których dokładna marka i typ nadwozia są możliwe do ustalenia, nie ma powodu, by nie wydzielić odrębnej serii. Przy wykorzystaniu aktualnych możliwości bazy danych można byłoby przenieść większość pojazdów pod serie nadwoziowe, a w podwoziach zostawić jedynie pojazdy z nieustalonym nadwoziem.
Wzbudzi to jednak protesty Anglików i Skandynawów - a tak przynajmniej utrzymują Polacy powołujący się na ich zdanie. Rozmawiałem kiedyś z Oyvindem Bergiem na ten temat i nie widział żadnych przeszkód w grupowaniu skandynawskich autobusów według nadwozi, nawet był chętny do zapoznania nas z całą typologią. Swego czasu serie nadwoziowe rozplenił użytkownik z Portugalii - wbrew temu co się tutaj powtarza, dla niego również bardziej prawidłowe było oznaczanie pojazdów według nadwozi.
Tak czy siak wzbudzi to kontrowersje.
Wersją idealną, postulowaną przez obie strony, byłoby wprowadzenie nadserii związanych z podwoziami. Po pierwsze rozwiązałoby to raz na zawsze problem podwozie/nadwozie. Po drugie mogłoby posłużyć także do grupowania pojazdów pochodnych, tak jak postradzieckie klony ZIUtka, o których wspominał Jarosz.