Amalio to dużo rozkazywał a sam to miał edycji bardzo mało. Mniej niż przeciętna osoba tutaj. Niestety rzeczywistość jest tak pokomplikowana no to staram się uprościć i dlatego teraz zdjęcia nie trzeba wrzucać do pojazdu bo zrobiłeś zdjęcie ciekawego pojazdu (np. w Kuwejcie) ale nie masz bladego pojęcia co to jest - to tworzyłeś jakieś misc vehicles i trzeba było i tak poprawić a tak wrzuci się do niezidentyfikowanego i jest na tapecie. Ktoś napisze w komentarzu co to jest i jakoś wspólnymi siłami się zrobi z tym porządek. A tak to ja mam w archiwum dużo takich zdjęć, z którymi nawet nie wiem pod co przypiąć i ich nie wrzuciłem bo nie wiem co to jest, czyje to jest i gdzie stoi. A tak to dam do niezidentyfikowanych i będzie tam sobie leżeć. Ktoś to znajdzie i opisze to się opisze. Chyba tak jest lepiej niż robić metryki bez danych.empi wrote:No właśnie poważnie się zastanawiam czy nie dać sobie spokoju.
Fotograficznie nie nadążam z jakością, mam słaby aparat a na lepszy mnie teraz nie stać. Przy tak dużej liczbie dobrych fotografów mój wkład jest mizerny.
Skupiłem się więc na bazie danych i miałem z tego dużo frajdy. Po Twoich zmianach struktura bazy danych jest tak rozrośnięta i skomplikowana, że właściwie nie sposób jest to już utrzymać w miarę znośnej rzetelności. Co więcej, kolejne dobrze pracujące osoby zniechęcają się tym i się wycofują (np. Amalio). Zostają fotografowie, którzy w nosie mają jaki autobus sfotografowali i pod co go podepną. Powoli utrzymywanie nad tym kontroli jest coraz większą walką z wiatrakami.
To się zrobiło za duże.
Tak samo jak z nówkami z fabryki - "a podepnij pod pierwszy lepszy" ale czy tak jest lepiej?