Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

User avatar
evalyen
Posts: 178
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Warszawa

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by evalyen » 28 Oct 2012, 13:21

empi wrote:Co do meritum, to odpowiedź brzmi NIE. Gmina Michałowice jest gminą Michałowice (...).
A jednak to:
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 26 lipca 2005 w sprawie ustalenia granic powiatów chełmskiego i krasnostawskiego oraz zmiany siedziby władz powiatu warszawskiego zachodniego wrote:Z dniem 1 stycznia 2006 w województwie mazowieckim dla powiatu warszawskiego zachodniego ustala się siedzibę jego władz w Ożarowie Mazowieckim
zaskutkowało podpinaniem nieznanych WZtek pod ? Ożarów Mazowiecki.
Tryb otwarty nie boli! :evil:
User avatar
padamus
Posts: 536
Joined: 08 Feb 2005, 00:00

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by padamus » 29 Oct 2012, 22:20

Heh, gdyby nie pewni nadgorliwcy zdjęcia można było podpinać na zasadach zdrowego rozsądku, jak robiło to i robi nadal większość użytkowników, a tak przez restrykcyjne trzymanie się zasad, które najchętniej wywaliłbym z regulaminu dochodzi do wielu nielogicznych sytuacji.
User avatar
vecto_529
Posts: 910
Joined: 01 Jan 1970, 01:00
Location: Łódź, kurwa!

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by vecto_529 » 29 Oct 2012, 23:04

padamus wrote:Heh, gdyby nie pewni nadgorliwcy zdjęcia można było podpinać na zasadach zdrowego rozsądku, jak robiło to i robi nadal większość użytkowników, a tak przez restrykcyjne trzymanie się zasad, które najchętniej wywaliłbym z regulaminu dochodzi do wielu nielogicznych sytuacji.
++++
ImageImageImage
User avatar
empi
Posts: 1158
Joined: 29 Oct 2005, 00:00
Location: Radom

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by empi » 31 Oct 2012, 11:09

Amalio wrote:Wnioskuję o zmianę podpinania zdjęć pod państwa. No bo statystycznie jakie są szanse na to, że będziemy mieć czyjeś władze na uchodźctwie?
empi wrote:
Co do meritum, to odpowiedź brzmi NIE. Gmina Michałowice jest gminą Michałowice niezależnie od tego w jakiej miejscowości zostanie wybudowana fizyczna siedziba Urzędu Gminy. To tylko kwestia organizacyjna, nie formalna. Tak samo stolica Polski nie przenosi się w wakacje na Hel, gdy prezydent odpoczywa w letniej rezydencji.
Tak samo jak w powiecie bieruńsko-lędzińskim siedziba jest w Bieruniolędzinach niezależnie od tego, że takie miasto nie istnieje.
Co Ty za bzdety wypisujesz? Próbujesz wymyślać niby-dowcipne analogie, które pokazują, że nie kumasz o co biega. Powtórzę więc jaśniej:
Rozdrabniając się na mniejszą i liczniejszą jednostkę mamy znacznie większą szansę na trafianie większej ilości wyjątków. Wypisałem dokładnie z czego to wynika i to kwestia logiki. Nie zmieni tego przytaczanie przykładów kłopotliwych i niejasnych powiatów, bo tak jak napisałem (a może tego nie zrozumiałeś) - gmin jest znacznie więcej, więc i trudnych przypadków jest znacznie więcej. Do tego znacznie częściej zmieniają się granice gmin niż powiatów, tak jak powiatów częściej niż województw, a województw częściej niż granice państw.
Jeżeli tak jak Paweł pisze, umielibyśmy działać zdroworozsądkowo, to byłoby ok, a teraz zmiana zasad na gminy powoduje cudaczenie i kolejne dyskusje. I na cudaczenie jest tu znacznie większa szansa (o czym pisałem, a nie zrozumiałeś) niż w przypadku mniej drobiazgowego podziału.
O to mi chodzi - im bardziej szczegółowo podchodzimy do zagadnienia, tym więcej będzie wątpliwości, gadania, deliberowania i analizowania czegoś, co tak naprawdę do niczego nie jest nam potrzebne. To jest baza danych i fotogaleria środków transportu publicznego (chociaż już nawet to staje się coraz mniej klarowne...) a nie KRS przedsiębiorstw i monitor zmian samorządowych.

Każda zmiana w kierunku rozdrobnienia ma swoje oczywiste zalety i można łatwo wykazać jak bardzo jest potrzebna, ale obniża funkcjonalność TWB jako całości. Choćby poprzez to, że coraz więcej dodatkowej wiedzy trzeba stosować i coraz więcej bałaganu ze strony ludzi nieprzestrzegających tego przybywa. Przykładowo z przynależnością terenu do powiatu rzadko kiedy miał ktoś trudność, żeby jednak odpowiednio określić miejsce zrobienia zdjęcia teraz, trzeba siegnąć do wikipedii. Zakład, że nie wszyscy będą to robili?

W seriach też moglibyśmy coraz bardziej się rozdrobnić, wydzielając poszczególne podtypy. Na pewno byłoby to potrzebne.
Moglibyśmy zacząć dzielić miasta na dzielnice - przecież dzielnice wielokrotnie są większe powierzchniowo niż gminy.

Moglibyśmy jeszcze mnóstwo rzeczy zrobić, pytanie brzmi: po co. Im dalej brniemy w szczegóły, tym więcej jest problemów. Wystarczy, że przez miesiąc nie zaglądam na TWB i właściwie nie potrafię już korzystać z niego prawidłowo. Zmieniają się zasady, a ja coraz więcej czasu muszę poświęcać na dodanie zdjęć. Jeżeli nie postawimy nieprzekraczalnej granicy, to za rok-dwa przyjdzie ktoś, kto znowu coś wymyśli i przeforsuje i tak dalej.

Według mnie zmiana powiatów na gminy, wprowadzenie atrybutów przewoźników, podzielenie na perspektywy to kolejne rozdrabnianie, przez które coraz trudniej korzystać z bazy danych. Mój ideał to prostota i jasność, a my od niego coraz dalej odchodzimy. Chciałem stworzyć regulamin, który podsumuje dotychczasowe ustalenia i posłuży za pewną granicę, której nie należy przekraczać. Zanim go skończyliśmy tworzyć, pojawiły się kolejne zmiany.

Nie dziwię się teraz, że Admin często zwlekał z wprowadzeniem postulowanych przez nas zmian albo zupełnie na nie nie reagował. Spełnianie naszych życzeń to katastrofa.
potrafię pracować dobrze, potrafię coś tam coś tam
User avatar
decomposed05
Posts: 2664
Joined: 19 Apr 2005, 00:00
Contact:

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by decomposed05 » 31 Oct 2012, 11:20

empi wrote: Nie dziwię się teraz, że Admin często zwlekał z wprowadzeniem postulowanych przez nas zmian albo zupełnie na nie nie reagował. Spełnianie naszych życzeń to katastrofa.
+1
User avatar
Amalio
Posts: 871
Joined: 13 Sep 2007, 00:00

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by Amalio » 31 Oct 2012, 16:12

empi wrote: Co Ty za bzdety wypisujesz? Próbujesz wymyślać niby-dowcipne analogie,
Nie, to nie ma być dowcipne tylko równie tragiczne i bezsensowne jak to co sam wypisujesz.
empi wrote: które pokazują, że nie kumasz o co biega.
Rozdrabniając się na mniejszą i liczniejszą jednostkę mamy znacznie większą szansę na trafianie większej ilości wyjątków. Wypisałem dokładnie z czego to wynika i to kwestia logiki. Nie zmieni tego przytaczanie przykładów kłopotliwych i niejasnych powiatów, bo tak jak napisałem (a może tego nie zrozumiałeś) - gmin jest znacznie więcej, więc i trudnych przypadków jest znacznie więcej. Do tego znacznie częściej zmieniają się granice gmin niż powiatów, tak jak powiatów częściej niż województw, a województw częściej niż granice państw.
Nie, to Ty nie rozumiesz o co biega. Problem byłby ten sam, więc to na jakim jest to szczeblu nie ma najmniejszego znaczenia. Jeżeli nie potrafisz znaleźć rozwiązania na poziomie gminy, to nie znajdziesz go też na poziomie powiatu. I będzie ten sam burdel. Bo co z tego, że gmin jest więcej? No chyba właśnie sam nie rozumiesz problemu. Jeżeli problem dotyczy powiatu, to dotyczy sporej grupy zdjęć. Gmin może być więcej, a jeżeli problem nie dotyczy żadnej istotnej, to w każdej może być tylko po kilka zdjęć.
A jak znajdziesz rozwiązanie, to możesz je zaaplikować wszędzie.

empi wrote:Jeżeli tak jak Paweł pisze, umielibyśmy działać zdroworozsądkowo, to byłoby ok, a teraz zmiana zasad na gminy powoduje cudaczenie i kolejne dyskusje. I na cudaczenie jest tu znacznie większa szansa (o czym pisałem, a nie zrozumiałeś) niż w przypadku mniej drobiazgowego podziału.
Mhm, tak. Działanie "zdroworozsądkowe". Już to widzę. Czyli jak mniemam stosować taki podział który jest wygodniejszy/lepszy w danej sytuacji. Tylko, że ocena takiego czegoś jest subiektywna i właśnie przez to byłby pierdolnik, bo raz zdjęcie lądowałoby pod wioskę, to pod gminę, to pod powiat. Zajebiste jest to zdroworozsądkowe podejście.
Nic nie wymagałoby tak dużej kontroli jak patrzenie czy każdy myśli zdroworozsądkowo co oznacza, że wcale nie ma myśleć zdroworozsądkowo, a wedle jakiegoś klucza.
Wasza wizja jest co najmniej utopijna.
empi wrote:O to mi chodzi - im bardziej szczegółowo podchodzimy do zagadnienia, tym więcej będzie wątpliwości, gadania, deliberowania i analizowania czegoś, co tak naprawdę do niczego nie jest nam potrzebne.
Zagadnienie podziału terytorialnego akurat było potrzebne. Piętrzące się problemy z galerią wynikają imho bardziej z tego, że sama jej struktura potrzebuje większych zmian.
empi wrote:Przykładowo z przynależnością terenu do powiatu rzadko kiedy miał ktoś trudność, żeby jednak odpowiednio określić miejsce zrobienia zdjęcia teraz, trzeba siegnąć do wikipedii. Zakład, że nie wszyscy będą to robili?
A zakład o to, że bez względu na zasady niektórzy jak mają coś w dupie, to mają to w dupie? Niektórzy podpinają zdjęcia nie pod siedzibę powiatu, a pod najbliższe większe miasto. Bez patrzenia na jakiekolwiek podziały. Bo bliżej.


empi wrote:Zmieniają się zasady, a ja coraz więcej czasu muszę poświęcać na dodanie zdjęć.
Kompletny nonsens. Ja jestem tu pięć lat i jakoś nie widzę żeby dodanie zdjęcia było bardziej skomplikowane niż kiedyś. Najwięcej czasu zajmuje ustawienie mapki której działanie jest po prostu złe (konieczność szukania miasta z listy), ale jest to generalnie rzecz pożyteczna.
Skoro tak mówisz o komplikowaniu sobie życia, to czemu nie negujesz tagów? Ciągle ktoś wymyśla od cholery nowych i nikt nie jest w stanie tego ogarnąć. I bynajmniej nie mówię tu już nawet o ich złym wpisywaniu.
empi wrote:Jeżeli nie postawimy nieprzekraczalnej granicy, to za rok-dwa przyjdzie ktoś, kto znowu coś wymyśli i przeforsuje i tak dalej.
Kolejna utopia.
A czy obowiązujące w Polsce prawo jest ciągle niezmienne od dziesięcioleci? No właściwie to w niektórych kwestiach tak i tu leży problem, że się ono nie zmienia. Więc nie pisz takich bzdetów o stawianiu nieprzekraczalnych granic. Tak jak świat ewoluuje i prawo musi się zmieniać tak samo tyczy się to galerii. Sami ją poszerzamy i zawsze będzie tak, że coś będzie wymagało zmiany podejścia. Taką rzeczą były powiaty. Z czego ja nie raz słyszałem ten system funkcjonował, bo kiedyś było mało zdjęć, więc nie trzeba było się rozdrabniać. Od dłuższego czasu tworzyła się właśnie taka sytuacja gdzie ten system był niewystarczający. I ja sobie właśnie nie wyobrażam gdyby to miało dalej egzystować, bo widzę to po własnym podwórku.
empi wrote:wprowadzenie atrybutów przewoźników, podzielenie na perspektywy to kolejne rozdrabnianie, przez które coraz trudniej korzystać z bazy danych.
Tyle, że akurat te zmiany nie wyszły od użytkowników.
User avatar
padamus
Posts: 536
Joined: 08 Feb 2005, 00:00

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by padamus » 31 Oct 2012, 18:24

Żaden system nie jest doskonały.
Przyznam, że z podziału na powiaty niewiele sobie robiłem. Jeśli miejscowość była dodana na twb, to logicznym było zdjęcie podpiąc pod nią, skoro była dodana, jeśli nie to fotka podpięta pod najbliższe miasto, niekoniecznie powiatowe. I taki podział możnaby stosować, ale pod jednym warunkiem - można dodać tylko miejscowości, w których siedzibę ma jakiś przewoźnik. System ma też swoje wady, ale ma zasadniczą zaletę. Unikniemy nadmiernego rozdrobnienia lub scalenia.
User avatar
klewandowski
Posts: 347
Joined: 01 Jan 1970, 01:00

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by klewandowski » 31 Oct 2012, 22:49

padamus wrote: I taki podział możnaby stosować, ale pod jednym warunkiem - można dodać tylko miejscowości, w których siedzibę ma jakiś przewoźnik. System ma też swoje wady, ale ma zasadniczą zaletę. Unikniemy nadmiernego rozdrobnienia lub scalenia.
Z pewnym zastrzeżeniem. Średnio w co trzeciej-czwartej wsi mieszka przysłowiowy pan Franek, który ma firmę z jednym lub kilkoma autobusami. I znalazło to swoje odbicie w bazie, zaczęły się tam pojawiać różne wioski nawet najmniejsze. Oczywiście tylko dlatego, że taki pan Franek ma firmę transportową. Pierwszy przykład z brzegu to Wzdół Rządowy ze Świętokrzyskiego czy Góraszka z Mazowieckiego. Przecież to nie są nawet gminy.
koziutek
Posts: 475
Joined: 25 Mar 2006, 00:00

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by koziutek » 19 Dec 2012, 16:03

http://open.phototrans.eu/14,594809,0,P ... _3042.html

argumenty obu opcji zostały dokładnie przedstawione, nie ma co ich powtarzać. Chętnie bym jednak poznał stanowisko Pałacu Prezydenckiego ;) Tworzymy wyjątek do ww. regulaminu, trzymamy się ścisle zasady zachowywania orgyinalnej nazwy niezależnie od stopnia przebudowy, a może jest jakaś trzecia droga z podwójną nazwą w karcie pojazdu (wymagająca modyfikacji mechanizmu bazy)?
User avatar
decomposed05
Posts: 2664
Joined: 19 Apr 2005, 00:00
Contact:

Re: Regulamin edycji danych części niekolejowej TWB

Post by decomposed05 » 22 Dec 2012, 14:19

Przecież to jest dokładnie ten sam przypadek co mesie... z tym, że tamta wersja też mi się nie podoba bo jak ustaliliśmy, że wpisujemy nazwę oryginalną to powinna być to nazwa oryginalna czyli "Solaris Urbino 12". Jest druga opcja: kasujemy stary pojazd i tworzymy nowy z rokiem budowy 2012 i nową nazwą. Ale z tej zrezygnowaliśmy jakieś dwa lata temu.

Co one w dowodzie i karcie pojazdu mają wpisane? Jak sobie radzi z tym wydział komunikacji?
Post Reply