Koniec dziennego limitu

[Amalio]

A może zrobić tak, że zdjęcia powyżej limitu trafiałyby do moderacji?

Nie wiem jak do końca miałoby to działać, ale starając sobie to wyobrazić(i to na kilka sposobów), to jestem na nie.

Tak, i właśnie dlatego niektórzy wrzucają foty z laptopa jeszcze podczas trwania imprezy, byle tylko ubiec innych; albo miejscowi użytkownicy jak tylko dotrą do domu puszczają serię zapychającą swój limit, a ci, którzy do domu muszą jeszcze dojechać nie mają już do wrzucenia nic. Nie mówię że każdy MUSI coś dodać, ale wszyscy wiemy, że takie psujące atmosferę sytuacje się zdarzają i obawiam się że niestety takich "imbecyli" też jednak trochę by się znalazło.

Rozumiem sens Twojej idei i nie mówię, że ogólnie jest zła. Po prostu staram się być przewidująca.

Ale nawet jak ktoś sobie zakolejkuje zdjęć na ileś tam di, to jego zdjęcia pojawią się później od innych. Jak ktoś coś takiego zrobi, to dostanie kopa w dupę. Nikt niczego nie straci. Ten kto pierwszy wrzuci zdjęcie ten ma prawo do ujęcia. Tak więc zapchaj limiterom kolejkowanie nic nie da. Wręcz przeciwnie - przysporzy kłopotów.

[Luke_Police]

A może zrobić tak, że zdjęcia powyżej limitu trafiałyby do moderacji?

W obecnej chwili cenzorzy nie wyrabiają z selekcją wstawianych zdjęć. Kolejny "obowiązek" mógłby ich przerosnąć. (proszę mnie tylko źle nie zrozumieć)

Hmmm. Jeżeli miałoby to wyglądać podobnie do akceptacji komentarzy niezalogowanych użytkowników ("zdjęcia do zmoderowania"), to chyba pomysł nie jest zły. Pod warunkiem, że nie byłoby tego za wiele. Mimo wszystko powinno być jakieś ograniczenie w sensie, że użytkownik może dodać ileś tam zdjęć bezpośrednio i np. 2 razy więcej dodać do moderacji. Poza tym, czasem jak widzę, jak wyglądają opisy zdjęć nowych użytkowników, to mam ochotę wywalić za perspektywę ze względu na sam opis (liczne błędy ortograficzne, stylistyczne, brak interpunkcji w zdaniach wielokrotnie złożonych i inne).

[Lukasy]

A może zrobić tak, że zdjęcia powyżej limitu trafiałyby do moderacji?

Ale w sensie, że po przekroczeniu limitu ładujesz dalej zdjęcia i od cenzora zależy czy się ukażą ponad limitem? To jaki jest sens nakładania limitów? Ktoś nawtyka 10 średnich zdjęć i 3 dobre, dzięki czemu przejdzie 13 i licznik idzie w górę ;)

Lepiej dodawać tylko te lepsze zdjęcia, ale to temat na inną dyskusję.

[empi]

A czy to nie jest szukanie problemów na siłę?

[Amalio]

A czy to nie jest szukanie problemów na siłę?

Ale co?

[empi]

A czy to nie jest szukanie problemów na siłę?

Ale co?

No sytuacja z limitami jest prosta i oczywista. Naturalnie można tracić czas na szukanie i wdrażanie różnych nowych rozwiązań, ale w imię czego? Od zawsze zgodnie twierdziliśmy, że nikomu nic się nie stanie jak przegapi swój limit, a jak nie ma czasu wrzucić dzisiaj zdjęć, to wrzuci jutro albo za tydzień.

[Amalio]

No sytuacja z limitami jest prosta i oczywista. Naturalnie można tracić czas na szukanie i wdrażanie różnych nowych rozwiązań, ale w imię czego? Od zawsze zgodnie twierdziliśmy, że nikomu nic się nie stanie jak przegapi swój limit, a jak nie ma czasu wrzucić dzisiaj zdjęć, to wrzuci jutro albo za tydzień.

Ale rzecz w tym, że mi nie zależy na żadnej rewolucji. Mi chodzi tylko o to by było jak dawniej(bo tak było jak dobrze pamiętam). Żeby dało się wejść w dodawanie zdjęć tak by je wysłać zaraz po północy. A nie że teraz to do północy trzeba czekać żeby wejść i zacząć cokolwiek ustawiać. To jest marnotrawienie czasu.

[koziutek]

Jeśli wymaga to odrobinę więcej pracy przy programowaniu niż 3 minuty i dwa kliknięcia to nie uważam za konieczne wprowadzanie takich "ulepszeń", są z pewnością bardziej istotne pozycje na liście todo jak choćby masowa edycja danych albo kwestia pogotów-ciężarówek.

Nie rouzmiem zreszta po co akurat taka funkcja użytkownikowi którego mięsięczna liczba dodanych zdjęć (podkreślam, miesięczna) przez większą część roku wygląda tak: 0-2-1-0-3-0-1-2-0 itd. no ale przyjmijmy, że chce on dobrze dla ogółu

[Amalio]

Ach ten krejzolek Jarosz. Zawsze znajdzie powód żeby się do mnie dojebać. Pięć miesięcy to nie większość roku(kiedy w ogóle w 2012 zszedłem poniżej dziesięciu zdjęć), a to ile się zdjęć dodaje nie ma najmniejszego znaczenia. Jak się dodaje serię zdjęć, to jest to dokuczliwe.
A każdy użytkownik ma czas kiedy indziej. Jeżeli komuś pasuje wrzucanie zdjęć przed północą, to mógłby wrzucić zdjęć za dwa dni, po wybiciu północy przeklikać wyślij drugiej części i iść spać i mieć spokój z uploadem na dwie doby. A tak musi czekać do północy żeby w ogóle otworzyć dodawanie zdjęć.

[koziutek]

Ach ten krejzolek Jarosz.

Och, to było miłe

Zawsze znajdzie powód żeby się do mnie dojebać.

Nikomu nie chcę dojebać, stwierdzam jedynie empirycznie dowiedzione fakty. Raz na rok przywozisz większą serię fotek z NRW, i co, musisz koniecznie je wszystkie od razu wrzucić? Miliony fanów na całym świecie potną się żyletką bo zobaczą kolejne zdjęcie MANa z Castrop-Rauxel dwa dni później? Ja po prostu nigdy nie rozumiałem tego owczego pędu do masowego publikowania zdjęć zaraz po wakacjach, ludzie się ścigają by od razu wrzucić wszyskie fotki z dalekich wojaży a potem od listopada do kwietnia oglądamy głownie szaroburą kupę z MPKów.

Jak się dodaje serię zdjęć, to jest to dokuczliwe.

Ależ zgadzam się z tym w pewnej rozciągłości! Powiem więcej, też mi się czasem po cichu marzyła jakąś taka funkcja umożliwiająca zapchanie większej ilości zdjęć z góry w okresie gdy mam czas na obróbkę, tworzenie opisów itd. bo też miewiałem okresy sporej ilości wolnego czasu i jednocześnie miesiące ostrego zapieprzania i braku czasu na aktywność na twb (co ładnie odzwierciedla wykres w moim profilu). Ale tak jak już empi napisał, nie powinniśmy specjalnie promować masowego publikowania zdjęć, bo to grozi zalewem knociarstwa. I lepiej lobbować w sprawie pogotów czy ułatwień w edytowaniu bazy niż takich bzdetów. Admin pisząc o parzeniu kawy chyba dał wyraźnie do zrozumienia co o tym wszystkim myśli.