Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów

[piotr_kosz]

A masz jakiegoś kandydata, czy to forma autoprezentacji?

Tak - autoprezentacja.

Czyli mam rozumieć, jeżeli poruszamy jakiś problem, to znaczy że zgłaszamy się równocześnie do jego rozwiązania? Nie. Możemy zaproponować, co w tej sytuacji zrobić.

PS - kandydatów mam, ale problem w tym, czy emocjonalnie są dobrzy.

Potrzebne jest spotkanie wszystkich obecnych cenzorów i ustalenie jakiegoś poziomu, którego będziemy się trzymać.

Przepraszam bardzo, ale czego oczekujesz?

Jeżeli mamy rozmawiać serio i uczciwie - to takie spotkanie nic nie zmieni. Galerię tworzą ludzie o różnych przekonaniach, i tak... Cenzorzy, którzy są zainteresowani PKS'ami - nie będą blokować masówek z dworców. Cenzorzy, którzy fotografują wypadki - nie będą blokować knotów z zdarzeń. Cenzorzy, którzy są masówkarzami - nie będą blokować "masówek". Czego wy oczekujecie?

Oglądam TWB od lat, konto mam od ponad trzech lat. I takie zachowania się (niestety) potwierdzają. Nikt nie chce "podkopywać" swojego "koryta". Sam nie wiem, czy to zaleta, czy wada... Liberalność ma swoje zalety, ale również jest groźna w osobnych przypadkach.

I zmiana podejścia użytkowników, bo ja nie lubię otrzymywać stert pogróżek.

Użytkowników nigdy nie zmienisz. Przykład KAROSY, czy remika, którzy wiecznie obrażeni są na cenzorów, ponieważ "realizują" misję - jest doskonałym obrazem niektórych.

Podsumowując - mamy problem.

[Adrian Henszel]

Z całym szacunkiem

Z całym szacunkiem ale podpieprzanie się na wzajem tylko zaostrzy konflikty a nic dobrego nie wniesie...

[Michalbc]

A konfidentów tu nie lubimy.

[fikander]

Z całym szacunkiem: równie dobrze, można by to powiedzieć o tej fotce: http://www.phototrans.eu/14,400093,0,_0752.html ;P

To zdjęcie jest o czterdzieści długości lepsze od tego kosmicznego knota, którego próbujesz bronić.

[empi]

Nie da się ukryć, że istnieje coraz bardziej wyraźny podział na dokumentatorów i artystów - ja zaliczam się do tych pierwszych, interesuję się autobusami i TWB to dla mnie przede wszystkim ogromna baza danych. Wielokrotnie ustalałem pochodzenie pojazdów na podstawie drobiazgowego porównywania zdjęć - jak jest ich dużo, to nie ma problemu, a jak nie ma ich wcale, to nie mam szansy nic znaleźć. Dlatego bronię debiutów, bo są dla mnie dużo cenniejsze niż niektóre artystyczne zdjęcia, które są piękne i lubię je oglądać, ale nie zawsze widać na nich dobrze autobus. Popieram i doceniam fantastyczne ujęcia, których coraz więcej na TWB, ale dla mnie - chyba jedynego dokumentatora-cenzora, wyśrubowane wymagania jakościowe zaczynają się dopiero od drugiego zdjęcia pojazdu. I dlatego często blokuję zdjęcia dodane długi czas temu, gdy jakościowo nie reprezentują wysokiego poziomu, a ich dokumentalna wartość wyparowała z chwilą dodania kolejnych lepszych zdjęć tego samego pojazdu. Taką samą zasadę stosuję także wobec własnych zdjęć, które regularnie przeglądam i usuwam gdy nie pełnią już swojej roli w bazie danych. Tak więc z mojego punktu widzenia zdjęcie Krzycha nie kwalifikuje się do blokady, ale z chwilą pojawienia się lepszego zdjęcia tej dziesiątki zablokowałbym je bez żadnej dyskusji.
Pewnym rozwiązaniem jest linkowanie fatalnych zdjęć w innych informacjach w profilu, ale takie zdjęcie też trudno odnaleźć, bo nie wyświetli się w liście zdjęć Autosanów H10-10.

[slavco]

nie każde zdjęcie musi znaleźć się na te-wu-be

I niech będzie to hasłem przewodnim dla wszystkich użyszkodników :]

Z całym szacunkiem: równie dobrze, można by to powiedzieć o tej fotce: http://www.phototrans.eu/14,400093,0,_0752.html ;P

Znam wartość tego zdjęcia i wrzucając je zdawałem sobie sprawę, że nie każdemu się spodoba.

Ale nie będę tutaj się bawił w prywaty. Ważniejszy jest całokształt galerii, której część autobusowa już od pewnego czas dryfuje w złym kierunku. O gustach dyskutować nie można, gdyż są jak dupy - każdy ma swój. Jest pewien ustalony kanon zdjęć (jakość techniczna, wymagania dotyczące prezentacji pojazdów, pozycja względem źródła światła, kompozycja kadru), od których czasem zdarzają się "odświeżające" bardziej lub mniej udane odstępstwa. Empi dobrze zwrócił uwagę na artystów i dokumentalistów. Jeśli dokumentować - to dobrze technicznie. Jeśli bawić się w artystę - to starać się reagować na każde zdanie obserwatorów, na każdą konstruktywną krytykę.

A masz jakiegoś kandydata, czy to forma autoprezentacji?

Tak - autoprezentacja.
Czyli mam rozumieć, jeżeli poruszamy jakiś problem, to znaczy że zgłaszamy się równocześnie do jego rozwiązania? Nie. Możemy zaproponować, co w tej sytuacji zrobić.

PS - kandydatów mam, ale problem w tym, czy emocjonalnie są dobrzy.

Żartowałem z tą autoprezentacją. A poważnie - może warto publicznie przedyskutować kandydatury na cenzorów(oczywiście po uprzedniej zgodzie Admina, rady cenzorów i samych kandydatów)?
Jeszcze ważniejsze - czy potrzebujemy większej ilości cenzorów? Stale wzrastająca liczba aktywnych użytkowników sugeruje również zwiększenie kontroli cenzorskiej.

Ludzie, jesteśmy dorośli. A jeśli nie - widocznie niektórzy nie dorośli do bycia członkiem tej wirtualnej (chociaż nie tylko - a to jest bardzo cieszące) społeczności.

[koziutek]

Raz już była dyskusja o zbyt małej liczbie cenzorów, zaczeło się jak Empi zrobił małą prowokację no i potem parę osób dostało czerwone B

Ja myślę, że największym problemem jest traktowanie bloka na równi z tragedią na poziomie niezdania matury, zalania mieszkania czy złamania obu nóg... Dlatego blokerzy obchodzą się z każdym zdjęciem jak z jajkiem, bo zaraz się zaczyna dyskusja i roztrząsanie sprawy, jeden popiera, drugi twierdzi, że zdjęcie jest ok; a do tego zdarzaja się pogrózki, zawracanie głowy na GG itp.

[decomposed05]

Raz już była dyskusja o zbyt małej liczbie cenzorów, zaczeło się jak Empi zrobił małą prowokację no i potem parę osób dostało czerwone B

Dobra, kto chce to B?

[piotr_kosz]

Nie da się ukryć, że istnieje coraz bardziej wyraźny podział na dokumentatorów i artystów

Empi - muszę Ciebie rozczarować - jest więcej dokumentalistów od Ciebie wśród cenzorów. Ale nie wiem, czy to jest powód do rozpaczy .

Jeżeli poruszamy ten temat szczerze, bez żadnych domówień, czy złośliwości - to dobrze dokonałeś rozdziału na "dokumentalistów" i "artystów". Bo tak jest. Tylko nie zapomnijmy, że cześć dokumentalna nie może przysłonić części fotograficznej. Wiele razy to powtarzałem - jestem przeciwnikiem "suchej" bazy danych. Jestem przeciwnikiem zdjęć, które zawierają około 80% autobusu. Ale i również zdjęć, które zawierają mniej niż 10, czy 5 procent. Mowa tutaj o zdjęciach z tematu "Gdzie jest autobus?", które wyraźnie mijają się z powołaniem TWB. Z prostego powodu - jest duża różnica pomiędzy składem z wagonami (TWB niekolejowe), a autobusem ("Nasze TWB"), którego ledwo widać.

Nie trafiają do mnie argumenty - ale przecież to galeria autobusów, a nie widoków. OK, ale "ente" zdjęcie pojazdu, gdzie widać go na całej powierzchni zdjęcia nudzi. Ale i również nie przeginajmy w drugą stronę - gdy autobus jest ledwo widoczny i trzeba go szukać.

Jeszcze poruszę jedną sprawę - zazwyczaj dokumentaliści są "otoczeni" aurą nietykalności. Jest to zły przywilej. I tak - powstaje afera, kiedy zaczyna się kontrola tych przywilejów. Nadchodzą oficjalne pożegnania z TWB, w "imię" sprawiedliwości. "Bo realizujemy misję, bo poświęcamy czas" - pytam się, na co? Na "entą" masówkę z np. krakowskiego dworca? Śmiem wątpić.

A poważnie - może warto publicznie przedyskutować kandydatury na cenzorów(oczywiście po uprzedniej zgodzie Admina, rady cenzorów i samych kandydatów)?

Naprawdę - są ludzie, którzy mogą świadczyć swoją jakością zdjęć i rozwagą na "arenie" TWB. Mogę ich wskazać w każdej chwili. Sądzę, że są (na pewno) trzy osoby, w tym jedna, która na 100% najlepiej by spełniała swoje funkcje.

Ale ostateczny wybór należy do admina. My możemy wyłącznie pomóc w wyborze.

Jeszcze ważniejsze - czy potrzebujemy większej ilości cenzorów? Stale wzrastająca liczba aktywnych użytkowników sugeruje również zwiększenie kontroli cenzorskiej.

Według mnie potrzebujemy cenzorów z prostego powodu - oni nie mają za dużo czasu. Oczywiście na to też wpływa liczba nowych, nie tylko polskich userów.

I gdyby nie czujność niektórych (lub nie raz złośliwość - ale to mniej ) - to niektóre zdjęcia byłby wrzucane np. z tego samego miejsca kilka razy. Przykład Pabianic, czy Krakowa idealnie to pokazuje. Ostatnio podobno Lublin jest "mekką" masówek z ulic, gdzie jest dziesiątki zdjęć. I niestety - takie sprawy (przeciętnie, ale nie zawsze) zauważają zwykłe osoby, a nie cenzorzy.

jeden popiera, drugi twierdzi, że zdjęcie jest ok

I to jest Jaroszu największy problem. I najgorsze jest to, że nie da się tego (prawdopodobnie) rozwiązać. Jeżeli ktoś ma odrębne zdanie, nie chce (najczęściej) odblokować zablokowanego zdjęcia, aby nie narażać się innym. Odrębną sprawą jest "nękanie" i "wyzywanie" cenzorów za blokadę - to zasługuje najpierw na ostrzeżenie, a później na wykluczenie z społeczności TWB. Innego sposobu nie ma.

[slavco]

Ja myślę, że największym problemem jest traktowanie bloka na równi z tragedią na poziomie niezdania matury, zalania mieszkania czy złamania obu nóg... Dlatego blokerzy obchodzą się z każdym zdjęciem jak z jajkiem, bo zaraz się zaczyna dyskusja i roztrząsanie sprawy, jeden popiera, drugi twierdzi, że zdjęcie jest ok; a do tego zdarzaja się pogrózki, zawracanie głowy na GG itp.

To ja proponuję od razu odszczenić twb. Komuś nie pasuje, trudno, widocznie nie dorósł do krytyki. Nikt na siłę nikogo zmuszał nie będzie do publikowania zdjęć tutaj.

A jak już mamy wysuwać kandydatury, to proponuję osobę Alojza