Twarde Dane

[empi]

Jak napisał Robert to ma być działanie prewencyjne w wyjątkowych przypadkach.

Pozostaje jeszcze kwestia pilnowania samych edytorów, by nie czynili z takiego działania prewencyjnego codziennej normy. Nie będzie dobrze, jak wszystko będzie poblokowane tylko dlatego, że ktoś był czegoś pewny. Robota żadnego tu nie mamy, pomylić się może każdy.

Zgadzam się z Adamem i rozumiem o co chodzi Tomowi.
Zaczęliśmy ten wątek od pomysłu blokowania danych kontrowersyjnie na złość edytowanych w kółko przez sprzeczających się użytkowników. A teraz rozmawiamy o blokowaniu danych, których "jesteśmy pewni". To są dwie różne rzeczy, pierwszą popieram, drugiej nie. Zawsze dokładnie i po kilka razy sprawdzam, gdy wpisuję VIN, ale tak jak Adam mówi - robotem nie jestem, i ja ręki nie dam sobie uciąć, że w żadnej wpisanej przeze mnie metryczce błędu nie ma. Wolę, żeby ludzie to sprawdzali i korygowali, jeśli znajdą błędy. Zatem ja jako edytor nigdy bym z funkcji blokowania VIN-u nie skorzystał. A na przykład taki jeden edytor, którego znam, mógłby z niej korzystać, mimo że spisuje 5 ostatnich cyfr VINu, a resztę wymyśla na podstawie systemu, który jest błędny.
W takich sytuacjach polecam tworzenie na swoim dysku własnego pliku w excelu grupującego zdobyte przez siebie dane, a doraźnie tak jak mówi Ojciec, cofałoby się edycję danych.

[empi]

Taka możliwość zablokowania edycji danych bardzo by się przydała także do tagów. Wtedy mogłyby zacząć pełnić jakąś realną funkcję, zwłaszcza przy udostępnieniu listy "zablokowanych" tagów, czyli w jakiś sposób oficjalnych.

Tagi są do prywatnego użytku autora i pęłnią funkcję pomocniczą dlatego takiego czegoś nie będzie.

Część z tagów zaczęła pełnić dość powszechną i istotną funkcję, naprawdę pomagają i warto byłoby je jakoś wyróżnić. Na pewno te dotyczące organizatorów, linii.

[Amalio]

A teraz rozmawiamy o blokowaniu danych, których "jesteśmy pewni".

Ale akurat pole VIN ma swoją pewną specyfikę. Jeżeli autobus ma rejestrację ABC 123 i ktoś ją zmieni na ABC 321 to takie coś od razu wyjdzie na jaw jak ktoś autobus zobaczy albo zrobi mu zdjęcie. Z VINem nie jest tak łatwo i jeżeli ktoś namiesza to potem taki błędny VIN będzie się ciągnął latami, bo przecież nikt literka po literce, cyferka po cyferce nie będzie go co jakiś czas sprawdzał w tysiącach wozów. Więc akurat blokowanie VINów jest bardzo dobrym pomysłem(tym bardziej, że jest jedynym niezbywalnym sposobem identyfikacji pojazdu). A reszta danych nie powinna być blokowana bez wyraźnego powodu. I tyle.
A jeżeli ktoś by miał wykorzystywać blokadę dla swoich wyimaginowanych VINów to powinien wylecieć na zbity ryj. Z resztą za samo wymyślanie VINów powinien polecieć.

[empi]

A teraz rozmawiamy o blokowaniu danych, których "jesteśmy pewni".

Ale akurat pole VIN ma swoją pewną specyfikę. Jeżeli autobus ma rejestrację ABC 123 i ktoś ją zmieni na ABC 321 to takie coś od razu wyjdzie na jaw jak ktoś autobus zobaczy albo zrobi mu zdjęcie. Z VINem nie jest tak łatwo i jeżeli ktoś namiesza to potem taki błędny VIN będzie się ciągnął latami, bo przecież nikt literka po literce, cyferka po cyferce nie będzie go co jakiś czas sprawdzał w tysiącach wozów. Więc akurat blokowanie VINów jest bardzo dobrym pomysłem(tym bardziej, że jest jedynym niezbywalnym sposobem identyfikacji pojazdu). A reszta danych nie powinna być blokowana bez wyraźnego powodu. I tyle.
A jeżeli ktoś by miał wykorzystywać blokadę dla swoich wyimaginowanych VINów to powinien wylecieć na zbity ryj. Z resztą za samo wymyślanie VINów powinien polecieć.

Ja zawsze jak spiszę jakiś VIN i się okaże, że jest już wpisany, to sprawdzam znak po znaku. I w ten sposób właśnie odkryłem, że ten znany nam dobrze Ktoś korzysta z błędnego sposobu. Jakbym tylko zajrzał - o, zgadza się końcówka, jest ok, to bym tego nie wiedział.

[Amalio]

Ja zawsze jak spiszę jakiś VIN i się okaże, że jest już wpisany, to sprawdzam znak po znaku.

Okej, ale w obecnie panujących warunkach musiałbyś każdego sprawdzać co jakiś czas. Jakby to zablokować to raz sprawdzony wóż miałby już zamknięty VIN na Amen.

[af_robert]

Ja zawsze jak spiszę jakiś VIN i się okaże, że jest już wpisany, to sprawdzam znak po znaku.

Okej, ale w obecnie panujących warunkach musiałbyś każdego sprawdzać co jakiś czas. Jakby to zablokować to raz sprawdzony wóż miałby już zamknięty VIN na Amen.

Zawsze można też zostawić najbardziej zaufanym osobom prawo do edycji zablokowanych danych. Wtedy na forum wystarczyłby wątek "Twarde dane wymagające edycji" i nawet gdyby ktoś się rąbnął i zablokował błędny VIN, to moznaby to łatwo naprawić.
A brak możliwości zablokowania VINu wiąże się z konsekwencjami, o których pisze Amalio - co jakiś czas (nawet dane, których jesteśmy pewni na 100%) trzebaby sprawdzać, bo ktoś być może zmienił / usunął coś, ze znanych tylko sobie powodów.

[krzychu]

Dobry pomysł z tymi twardymi danymi. Uchroniłoby to przed mieszaniem w bazie przez różnych mieszaczy, jak np. tu: http://www.phototrans.eu/15,65166,17.html

[vecto_529]

Dobry pomysł z tymi twardymi danymi. Uchroniłoby to przed mieszaniem w bazie przez różnych mieszaczy, jak np. tu: http://www.phototrans.eu/15,65166,17.html

Szkoda tylko, że głównym mieszaczem to jesteś Ty.

[Amalio]

Szkoda tylko, że głównym mieszaczem to jesteś Ty.

Szkoda tylko, że krzychu ma rację.
I EOT, bo dyskusja toczy się pod zdjęciem.

[PanTograf]

Zawsze można też zostawić najbardziej zaufanym osobom prawo do edycji zablokowanych danych. Wtedy na forum wystarczyłby wątek "Twarde dane wymagające edycji" i nawet gdyby ktoś się rąbnął i zablokował błędny VIN, to moznaby to łatwo naprawić.

Przecież o tym Amalio pisał już w pierwszym poście (a na pewno na pierwszej stronie).