phototrans.pl: mlody22_1990

[PanTograf]

Manual to nie jest w cale klucz do sukcesu. Ja przykładowo robię aparatem z ustawionym programem na literce: P. Czyli automatycznie dobiera mi czas i przysłonę, a resztę typu ISO i WB to sobie ustawiam (nie dotyczy nocek, tam to: M). Później zabawa rozpoczyna się w Photoshopie i tak powstaje efekt końcowy zdjęcia.

Jeszcze co mogę polecić jak masz możliwość to rób zdjęcia w RAWach. Później można o wiele więcej w PSie zdziałać.

Też używam albo autoprzesłony albo autoczasu naprzemiennie, a do RAWów muszę się zacząć przekonywać

zdravim

[mirekmiras73]

Manual to nie jest w cale klucz do sukcesu. Ja przykładowo robię aparatem z ustawionym programem na literce: P. Czyli automatycznie dobiera mi czas i przysłonę, a resztę typu ISO i WB to sobie ustawiam (nie dotyczy nocek, tam to: M). Później zabawa rozpoczyna się w Photoshopie i tak powstaje efekt końcowy zdjęcia.

Jeszcze co mogę polecić jak masz możliwość to rób zdjęcia w RAWach. Później można o wiele więcej w PSie zdziałać.

Też używam albo autoprzesłony albo autoczasu naprzemiennie, a do RAWów muszę się zacząć przekonywać

zdravim

O właśnie, na początek dobry jest program P, aparat dobiera parametry automatycznie, a jednocześnie mamy wpływ na wszystkie zmienne i tym samym na kontrolę ekspozycji. Ja jednak najczęściej używam priorytetu czasu lub przysłony, M podobnie jak Hubson na nocki albo zdjęcia z lampą. Co do RAW-a, to w dobrym świetle moim zdaniem nie jest on konieczny, ale w niedostatecznym świetle robi się on wręcz nieoceniony.

[Administrator]

User was accepted