@JP: a co, może nie zaliczyłeś chłopczyku pudła bezpodstawnie oskarżając mnie o zablokowanie fotki? :> Zaliczyłeś. I to spore. A jeśli nie znasz takiego powiedzenia, to informuję Cię, że znaczy ono tyle co "strzał kulą w płot". I naprawdę nie jest moją winą, że takowe stwierdzenie funkcjonuje w języku polskim... Wskaż mi teraz gdzie tu jest przejaw mojego rzekomego chamstwa? Bo myślę, że zwykłym chamstwem były raczej twoje stwierdzenia per 'prostaku' i 'chamie' w stosunku do innych kolegów. Więc jeśli chcesz tu kogoś piętnować, to proponuję zacząć od siebie... Nie sądzę jednak abyś miał tyle cywilnej odwagi aby kogoś publicznie tu przepraszać.
Co do podanych linków, to prawda w oczy kole, nie? Udajesz znawcę niemal we wszystkich dziedzinach życia (m.in. architektura, zagadnienia chemiczno-fizyczne, budowa mechaniczna pojazdów etc.), a potem się okazuje, że twoja wiedza jest jednak gówno warta! Czytaj: daleka jest od tej prawdziwej... Udajesz znawcę w robieniu zdjęć, a potem się okazuje, że... śnieg jest żółty. Udajesz znawcę w wielu komunikacyjnych tematach, a potem zadajesz tak idiotyczne pytania, że ludzie sobie linki na GG rozsyłają i się z ciebie śmieją ;] Udajesz znawcę w temacie historycznych tramwajów, a walisz "byki" godne przedszkolaka, a nie człowieka, który podobno KM się interesuje :-> Dodatkowo nie zadajesz sobie ~trzech minut trudu aby odnaleźć właściwy pojazd. Do tego po podaniu ci go, nie raczysz go nawet potem zmienić. I tak dalej, i tak dalej... A na koniec udajesz ofiarę losu, która nie potrafi przyznać się do błędu, przy okazji obwiniając wszystko i wszystkich wokół! Jak dobrze znamy te twoje spiskowe teorie dziejów np. na temat rzekomego prześladowania biednego Jacusia przez złego Liptona. Wszystko fajnie, tylko "trochę" nudne się to już zrobiło i nikogo nie wzrusza. A już na pewno nie mnie... Następnym razem wymyśl więc coś mądrzejszego.
Aha, i ja naprawdę bardzo się cieszę, że podałeś wszystkie te linki - jakby nie patrzeć skompromitowałeś się pod każdym z nich koncertowo! Kawał dobrej roboty
Tak więc sądzę, że słowo "żenada" bardziej adekwatne jest jednak do twojego zachowania. Dołożyć do tego należy późniejsze "lamenty" na forach, "napuszczanie" jakichś swoich przydupasów do bronienia ciebie (sam nie potrafisz, hę?) etc. A że wszystko odbierasz personalnie i nie potrafisz prowadzić merytorycznych dyskusji, to już jest tylko i wyłącznie twój problem. No, może również twoich kolegów nakręconych jak katarynki na jeden "kanał" :>
I na koniec jeszcze jedno: nie zauważyłem abyś w swoim nieco nudnym i przy długim elaboracie przeprosił mnie za pomówienie w postaci bezpodstawnego oskarżenia o rzekome "nadużywania uprawnień ". Więc przypominam ci, że zgodnie z obietnicą z poprzedniego posta zostało ci na to jeszcze niecałe 12 godzin...
@Mercedes W123: jak unikasz dodawania tagów, to raczej nie ma się czym chwalić ;] I jeśli nie rozumiesz "o co cho", to przeczytaj raz jeszcze komentarze pod odpowiednimi fotkami - może wtedy zrozumiesz. A zasadniczo to proponuję nie wcinać się między wódkę a zakąskę, bo tematów do tagów na forum było już kilka. A ten na pewno ich nie dotyczy.
@sk2011: jp podpadł mi już dawno temu. I doskonale wie dlaczego. Zdaje się natomiast, że ty nie rozumiesz znaczenia słowa "zastraszanie" - idź otwórz sobie stosowny słownik, a potem wróć i skoryguj swoją wypowiedź ;] Poza tym jakbyś umiał czytać ze zrozumieniem, to doskonale być wiedział czego dotyczył ten fragment mojej wypowiedzi (patrząc w słownik zerknij też na słowo "pomówienie" :> ). Ja po prostu nie pozwolę by wszystkie życiowe niepowodzenia jp (a tych jak widać jest całkiem sporo) były przypisywane mojej skromnej osobie. A skoro był tak pewny siebie w publicznym pomawianiu mnie (i zaliczył pudło), to niech teraz również nie zabraknie mu odwagi aby to odszczekać publicznie. Zatem dobrze wie co ma zrobić aby uniknąć tego o czym pisałem. Bo niestety takie zachowania nie mogą pozostać obojętne.
A poza tym nie pisz wersalikami, bo ci żyłka pierdząca pęknie

Na szczęście twoje zdanie obchodzi mnie tyle co zeszłoroczny śnieg ;] Są przyjęte pewne zasady i nikt nie będzie traktowany wyjątkowo. A już na pewno nie po zachowaniu takim jak powyższe. Powiem więcej: ciesz się, że ja jestem zapracowanym człowiekiem i nie mam czasu przeglądać tego wszystkiego... Na szczęście są jeszcze inni administratorzy, więc również radzę uważać wyciągając pochopne wnioski! No i administracja ma tu jeszcze do powiedzenia trochę więcej niż inni. Natomiast jeśli mój komentarz spod zdjęcia 407040 uznajesz za zaczepkę, to jest to tylko dowód, ze jesteś w zmowie z jp i że zasadniczo nie zrozumiałeś po co był on napisany. Hehe...
@Marek Landowski: no normalnie jestem tak wydygany, że... chyba pójdę spać

A do Lublina, to już nigdy nie pojadę

I w sumie przestaje się dziwić dlaczego środowisko lubelskich MKM-ów (i nie tylko ;] ) naprawdę nie chce mieć nic wspólnego z kilkoma osobami z tego miasta
