Page 2 of 2
Re: 479553
Posted: 03 Apr 2011, 02:42
by Adam G.1
padamus wrote:Adam G.1 wrote:Nie jestem robotem i nie jestem w stanie obejrzeć wszystkich zdjęć - dlatego nie każde nadające się do wyeliminowania, jest eliminowane. Tu sytuacja była nadzwyczaj prosta - miniatura zdjęcia oraz data wykonania dawała podstawy do uznania go za kiepskie. Otworzyłem więc i zweryfikowałem.
Dobrze wiemy, że chodzi o co innego.
Żyj dalej w swoim własnym świecie, w którym wszyscy dookoła są źli, zaś Ty jeden nieomylny. W blokowaniu zdjęć przeze mnie nie ma ani grama prywaty. Zdarza mi się oczywiście czasem na kogoś wkurzyć i nigdy w życiu nie było ani nie będzie to powodem do zablokowania zdjęcia.
Mam szczerze dość dyskusji z Tobą, bowiem wszystkie od wielu lat opierają się na tych samych argumentach, nie przyjmujesz do siebie ani grama krytyki. Zablokowanie zdjęcia Tobie lub Kindze kończy się zwykle, jak widać, wszczęciem bezsensownej awantury, której sensu nikt poza Tobą samym nie widzi. Mało kto reaguje w taki sposób, w dodatku niemal każdy ostatecznie rozumie swój błąd i zwykle jakość dodawanych zdjęć się poprawia. Przemyśl to sobie, proszę.
Re: 479553
Posted: 03 Apr 2011, 10:08
by padamus
Adam G.1 wrote:Żyj dalej w swoim własnym świecie, w którym wszyscy dookoła są źli, zaś Ty jeden nieomylny. W blokowaniu zdjęć przeze mnie nie ma ani grama prywaty. Zdarza mi się oczywiście czasem na kogoś wkurzyć i nigdy w życiu nie było ani nie będzie to powodem do zablokowania zdjęcia.
Mam szczerze dość dyskusji z Tobą, bowiem wszystkie od wielu lat opierają się na tych samych argumentach, nie przyjmujesz do siebie ani grama krytyki. Zablokowanie zdjęcia Tobie lub Kindze kończy się zwykle, jak widać, wszczęciem bezsensownej awantury, której sensu nikt poza Tobą samym nie widzi. Mało kto reaguje w taki sposób, w dodatku niemal każdy ostatecznie rozumie swój błąd i zwykle jakość dodawanych zdjęć się poprawia. Przemyśl to sobie, proszę.
Ja mam wrażenie, że to Ty jesteś nieomylny w swoim świecie, bo nigdy do Ciebie nie docierają argumenty (nie mam na mysli tylko blokowania, ale i inne dyskusje).
Twierdzisz, że zablokowanie zdjęcia mnie lub Kindze kończy się wszczęciem bezsensownej awantury. Sprecyzuj co masz na myśli pisząc zwykle, bo ostatnimi czasy pojechałeś po kilku naszych fotach i co? Była jakaś dyskusja? Nie było, mimo że uważam, że przesadziłeś. Ostatni raz w sprawie mojego zablokowanego zdjęcia udzielałem się na forum w październiku 2009, a w sprawie zablokowanego zdjęcia Kingi wypowiadam się pierwszy lub drugi raz w tym temacie.
Re: 479553
Posted: 03 Apr 2011, 13:48
by decomposed05
Wystarczy.