Page 2 of 2

Re: Przyjaciele i konto

Posted: 02 Oct 2011, 23:45
by vecto_529
Bardziej niż o ten przypadek chodziło mi o stosunek Admina do tego typu przypadków. Gdyż mój kolega dostał od jednego z autorów, który nie używa swojego konta propozycję dobrowolnego oddania owego. Jednak chcąc pozostać porządnym wolałem się upewnić, podając przykład, że takie coś istnieje i ma się dobrze. To właśnie chciałem osiągnąć - uzyskać odpowiedź.

Re: Przyjaciele i konto

Posted: 03 Oct 2011, 14:37
by skimboy
Żenada i wyciąganie brudów... Bo jeśli Patryk nie zasługuje na to konto, to ja się stąd wypisuję.

Re: Przyjaciele i konto

Posted: 03 Oct 2011, 16:09
by vecto_529
skimboy wrote:Żenada i wyciąganie brudów... Bo jeśli Patryk nie zasługuje na to konto, to ja się stąd wypisuję.
Szczerze? Jak nie masz nic do powiedzenia, to nic nie mów. Poza tym, na siłę nikt Cię tu nie trzyma...

I nadal czekam na zabranie głosu przez kogoś kompetentnego... Nie chcemy z kolegą podejmować samowolki. Ale chyba się nie doczekam...

Re: Przyjaciele i konto

Posted: 03 Oct 2011, 16:13
by Adrian Henszel
Nie wiem po co drążony jest ten temat, róbcie z kolegą co chcecie, najwyżej jakiś nadgorliwiec Was podpieprzy na forum za jakiś czas... pamiętaj, że nadgorliwość jest gorsza od faszyzmu. I trochę więcej cierpliwości, no i pamiętać należy, że poruszając kontrowersyjny temat na publicznym forum należy się spodziewać różnych opinii a uciszanie na siłę osób biorących udział w dyskusji mija się z celem.

Re: Przyjaciele i konto

Posted: 03 Oct 2011, 16:36
by vecto_529
Jednak nie bardzo rozumiem, jakie "was"? Ja tylko w tej kwestii jestem mediatorem. Sprawa mnie w ogóle nie dotyczy. Temat do zamknięcia.

Re: Przyjaciele i konto

Posted: 08 Oct 2011, 11:49
by kilof
vecto_529 wrote:Jednak nie bardzo rozumiem, jakie "was"? Ja tylko w tej kwestii jestem mediatorem. Sprawa mnie w ogóle nie dotyczy. Temat do zamknięcia.
Konfidenci krótko żyją.

Re: Przyjaciele i konto

Posted: 08 Oct 2011, 13:22
by empi
vecto_529 wrote:Jednak nie bardzo rozumiem, jakie "was"? Ja tylko w tej kwestii jestem mediatorem. Sprawa mnie w ogóle nie dotyczy. Temat do zamknięcia.
Każdy sam może to ocenić. Zamykam.