Page 21 of 44
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 17 May 2010, 21:46
by Adam G.1
padamus wrote:empi wrote:Tak jak powiedział Deco, atmosfera starego TWB wynikała z dużo bardziej kameralnej grupy użytkowników - tego nie da się ani cofnąć, ani zatrzymać. Konflikty będą występowały, im więcej ludzi tym więcej opinii, więc tym więcej różnic. Nie ma co nad tym rozpaczać, tylko robić swoje.
Gdybyś znał stare TWB pisałbyś trochę inaczej.
Ile razy jeszcze podkreślisz, jak to doświadczonym użytkownikiem nie jesteś? :>
Empi ma rację - wraz z rozrostem galerii należy się liczyć z coraz to większą ilością zdań oraz różnego rodzaju dziwnymi zachowaniami, które statystycznie wręcz muszą się zdarzyć wśród tak dużej liczby osób

Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 17 May 2010, 21:54
by padamus
Adam G.1 wrote:padamus wrote:Gdybyś znał stare TWB pisałbyś trochę inaczej.
Ile razy jeszcze podkreślisz, jak to doświadczonym użytkownikiem nie jesteś? :>
Empi ma rację - wraz z rozrostem galerii należy się liczyć z coraz to większą ilością zdań oraz różnego rodzaju dziwnymi zachowaniami, które statystycznie wręcz muszą się zdarzyć wśród tak dużej liczby osób

Nie zaczepiaj. Po prostu osoby, które nie znały starego TWB nie zrozumieją czego teraz niektórym brakuje. I tyle, droga przewrażliwiona młodzieży

Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 17 May 2010, 22:47
by pawel_slo
perian wrote:Stare TWB, to czasy, gdy wszyscy zastanawiali się, co tym razem Vredny sfocił w nocy, a ulubionym komentarzem pod zdjęciem było "za wcześnie". To już nie wróci.
A no właśnie, brakuje tego klimatu. Pomimo nawet tego, że Vredny i tak na część niekolejową wrzucił tylko kilka zdjęć i jeszcze zaprzeczał jakoby były dobrej jakości. A dzisiaj tak dobrych zdjęć jest tu zdecydowanie za mało

Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 17 May 2010, 22:55
by JacekM1
pawel_slo wrote:perian wrote:Stare TWB, to czasy, gdy wszyscy zastanawiali się, co tym razem Vredny sfocił w nocy, a ulubionym komentarzem pod zdjęciem było "za wcześnie". To już nie wróci.
A no właśnie, brakuje tego klimatu. Pomimo nawet tego, że Vredny i tak na część niekolejową wrzucił tylko kilka zdjęć i jeszcze zaprzeczał jakoby były dobrej jakości. A dzisiaj tak dobrych zdjęć jest tu zdecydowanie za mało

ja jeszcze coś tam pamiętam z końca tych czasów, ale mam takie wrażenie że zmiany dotyczą ogólnie rzecz biorąc całej przestrzeni w internecie, co dotyka np. grupy dyskusyjne, no i może po części też tamto pokolenie autorów TWB po prostu wyrosło z tego, rodziny pozakładali, muszą pracować, etc.

Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 17 May 2010, 23:07
by pawel_slo
JacekM1 wrote:... i może po części też tamto pokolenie autorów TWB po prostu wyrosło z tego, rodziny pozakładali, muszą pracować, etc.

No właśnie. Mnie to też pomału dopada

Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 18 May 2010, 01:14
by koziutek
Stare TWB, gdy nagle 1/3 towarzystwa ogłosiła secesję i założyła konkurencyjną galerię pt. WRP. Tego chcecie? :]
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 18 May 2010, 02:17
by Marcin Ciszewski
Ekonomii pewnie trochę liznąłeś na studiach, więc nie będę się powtarzał wyliczając zalety konkurencji

Zresztą kto będzie chciał oglądać jakąś podrzędną galeryjkę knociarzy...
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 18 May 2010, 08:52
by decomposed05
Drogą do powrotu starego klimatu na pewno nie jest zwiększenie liczby blokerów i zamordyzm. A zresztą mi się ten klimat i tak nie podobał. Wolę to co jest teraz.
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 18 May 2010, 12:47
by perian
> Stare TWB, gdy nagle 1/3 towarzystwa ogłosiła secesję i założyła konkurencyjną galerię pt. WRP.
Dla mnie ten okres to już nie jest "stare TWB". Jednocześnie zgadzam się z Tomkiem, nie ma co wracać do dawnych dziejów.
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Posted: 18 May 2010, 23:28
by p_waclawek
Na TWB mamy około 25 cenzorów. Czy to tak mało, żeby utrzymać porządek?