Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
- Marcin Ciszewski
- Posts: 342
- Joined: 28 Jan 2007, 00:00
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
A to tak trudno ruszyć główką i poszukać u Wujka Google jakiegoś kursu fotografii cyfrowej tudzież forum internetowego, gdzie można podyskutować o doskonaleniu swoich umiejętności? Albo zwyczajnie odezwać się do któregoś z autorów z literkami, lub też po prostu do kogoś, kogo foty bardzo się ceni? Jest formularz kontaktowy w profilu, wielu autorów udostępnia też swój numer gg, są portale społecznościowe... Myślenie nie boli. Z doświadczenia wiem, że takie "podawanie na tacy" zbioru wskazówek tylko pogłębia lenistwo... Ja będąc początkującym focistą bardzo często zwracałem się do bardziej doświadczonych kolegów, i nadal to czasem czynię, bo za mistrza fotografii absolutnie się nie uważam. I nigdy nie spotkałem się z odmową udzielenia porad, na szczęście nie natrafiłem na nikogo traktującego TWB jako wyścig szczurów i odmawiającego pomocy byle tylko nikt inny nie śmiał zbliżyć się do wysokiego poziomu (mam głęboką nadzieję, że takich osób tutaj w ogóle nie ma).
Odnośnie samego blokowania... Na emocjonalne odbieranie blokady nie ma rady, psychiki autorów nie poprawią żadne kursy ani wyjaśnianie błędów. Podobnie ma się rzecz z traktowaniem bloka jak personalny atak. Problemem może być natomiast pytanie czy starać się zatrzymać tzw. "obrażalskich" czy też olać ich sakramentalnie. Niby nikt nikogo tu na siłę nie trzyma, ale mało to dobrze rokujących userów odeszło z TWB przez jakieś pierdoły? Szkoda zmarnowanego fotencjału...
Odnośnie samego blokowania... Na emocjonalne odbieranie blokady nie ma rady, psychiki autorów nie poprawią żadne kursy ani wyjaśnianie błędów. Podobnie ma się rzecz z traktowaniem bloka jak personalny atak. Problemem może być natomiast pytanie czy starać się zatrzymać tzw. "obrażalskich" czy też olać ich sakramentalnie. Niby nikt nikogo tu na siłę nie trzyma, ale mało to dobrze rokujących userów odeszło z TWB przez jakieś pierdoły? Szkoda zmarnowanego fotencjału...
Zablokował mi zdjęcie.
Wiecie co z nim zrobić!!!!!!!!!!!!!!!
xD
Wiecie co z nim zrobić!!!!!!!!!!!!!!!
xD
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Poczekać, zastanowić się nad zdjęcie, potem ruszyć do bojów. Najlepiej jednak powtarzać jak mantrę: "Dobre zdjęcie obroni się samo".jpudlo wrote:1) pierwszy odbiór blokady jest emocjonalny
Trochę niedorosłe podejście, nie sądzisz?jpudlo wrote:2) blokada ma zawsze demotywujący charakter, już na starcie psuje ona podejście autora zdjęcia
Znowu - trąci gównażerią.jpudlo wrote:3) blokada bywa odbierana jako personalny atak
No to error ze strony blokowanego autora.jpudlo wrote:4) blokada skupia uwagę na samym fakcie wyłączenia zdjęcia z publikacji, nie na jego zawartości i jakości
Widocznie nuda wpływa niekorzystnie na poziom galerii.jpudlo wrote:5) część blokerów w nie podaje precyzyjnych powodów zablokowania, mogących mieć konstruktywne znaczenie w przyszłości, a ogranicza się do mogących znaczyć wszystko ogólników ("nudne" itp.)
Powtarzasz sięjpudlo wrote:6) blokada negatywnie wpływa na sytuację emocjonalną autorów (nie zawsze odpornych na wszystkie losu przeciwności)

Relacje międzyludzkie? Takie teksty są zazwyczaj odpowiedzią na stek bluzgów wysyłanych pod adresem blokerów przez neomłotki, które po dostaniu na kumuniem aparató koniecznie muszą się pochwalić swoimi knotkami.jpudlo wrote:7) postulowana jest przez niektórych zasada "jak ci się nie spodoba to spadaj" - może jest to z pewnych względów wygodne, ale relacje międzyludzkie naprawdę mnóstwo na tym tracą
Łaaaaaaaa, trochę zbaczasz z kursu. Co może być lepszą szkołą, niż podglądanie twórczości naprawdę dobrych fotografów - miłośników? Kraktycznie w kazdym rejonie jest przynajmniej jeden (góra dziesięciu) fotomiłośniów, którzy chętnie służą pomocą, zarówno w kwestii robienia zdjęć, ich obróbki, czy zwyczajnie - w formie wspólnego wypadu na foty. Czego jeszcze byś chciał uczyć? Teorii zdjęciowania? Niech idą do szkoły.jpudlo wrote:Poszukiwanie nowych kandydatów na blokerów to być może prawidłowa droga w walce o jakość zdjęć. Można się zgodzić, że skoro dodających jest coraz więcej, limity wzrastają, to i blokujących powinno proporcjonalnie przybywać. Jeśli jednak chodzi już o sam problem jakości zdjęć, to według mnie leży on nieco gdzie indziej, przeciwnie do tego, co się ogólnie mniema. Mamy ten symboliczny "kij", którym poganiamy do celu - blokady, mamy "marchewkę" w postaci wyższego limitu. Brakuje jednak czegoś, co można by nazwać mapą dojścia do celu lub listą wskazówek.
Matematyka już istnieje: robisz dobre zdjęcia, będziesz miał "+" do limitu, złe - "-".jpudlo wrote:Możnaby w tym miejscu zaproponować kilka pomysłów:
1) opracowanie listy wskazówek, co powinno się robić, a czego nie - na bazie fotograficznych przykładów, nie na zasadzie lekcji jak w szkole na matematyce ale pół żartem, pół serio
To chyba jest oczywiste, kto robi zdjęcia dobre, a znając życie zacznie się wojna "ja chcem być autorem miesionca, a on jezd gupi".jpudlo wrote:2) wprowadzenie "autora tygodnia" gdzie polecane byłyby do oglądania zdjęcia osoby, która wykazała się i zna się na rzeczy
Chce ci się? To zróbjpudlo wrote:3) wykonanie prostego kursu fotografowania opierającego się na najczęściej popełnianych błędach i krótko wyjaśniającego ich przyczyny

Wystarczy, że każdy na prawdę zainteresowany sposobem zrobienia zdjęcia poprosi autora o ujawnienie swojego warsztatu. Będziesz wszystko podawał na talerzu? Prowadził za rąsię? Bez sensu.jpudlo wrote:4) fotoprzykłady - kilka sposobów na udane zdjęcie wraz ze wskazaniem, jak dany efekt uzyskać (mam na myśli np. wodzenie aparatem na długim czasie naświetlania, zdjęcia z płytką głębią ostrości itp).
Niepełnosprawności fotomiłośniczej nowych użytkowników.jpudlo wrote:Jaki uzyskamy efekt?
Musi być tłum, żeby miał kto się z niego wybijać. Każdy chętny nauczy się sam, a leniuszki będą żerowały na staraniach i podpowiedziach. Z resztą - niektórym możesz tłuc młoteczkiem do główki "nie robimy masówek", "nie focimy tylko w Gdyni", "idź, zrób zdjęcia za miastem"... Efekt jest nadal widoczny...jpudlo wrote:Każdy ten, kto będzie chciał się podszkolić lub skorzystać z doświadczenia innych, miałby okazję poprawić swoje zdjęcia i spróbować czegoś nowego. Tym sposobem szumnie zwana "walka o jakość" mogłaby objąć również przeciętnych użytkowników, którym wprawdzie nikt nie blokuje zdjęć, ale też nie wybijają się oni z tłumu. Z wykorzystaniem wskazówek lub wzorując się na polecanych autorach, byliby oni sami w stanie pracować nad swoimi tworami.
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Muszę powiedzieć, że mój post napisałem właśnie zainspirowany tym, co pojawia się w tym wątku ze strony slavco i Marcina Ciszewskiego. Moim zdaniem wasz wielki błąd polega na tym, że zakładacie, że wszyscy mniej zdolni i początkujący to dzieci neo i idioci, a wszystkie ich zdjęcia najlepiej by zablokować.
LuBus - Lubelskie autobusy i trolejbusy - www.lubus.vot.pl
- piotr_kosz
- Posts: 313
- Joined: 27 Aug 2007, 00:00
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Cieszę się, że coś się "ruszyło". Przez cały tydzień "wiało" tu nudą.
Takie pytanie trzeba zadać... bo niestety są przypadki (właśnie teraz), gdzie początkujący userzy mogą dodawać zdjęcia z Gdańska (pętla Jana z Kolna), z Poznania (pętla Dworzec Garbary)...
Do kiedy mamy pozwalać na masówki np. z terenu ochronnego Huty Miedzi Głogów (jeden kadr, jedno miejsce)?
Rodzą się pytania, na które trzeba odpowiedzieć. Czy hodujemy osobę, która nadal robi fotografie źle, czy osobę która nadal się kształci w fotografii. Bo później dochodzi do wyraźnego podziału na dokumentalistów (jako tych gorszych, mniej ciekawych) i tych lepszych, którzy czasami lub zawsze dodadzą coś ciekawego i poprawnego technicznie. Co więcej - "dokumentacja" została na TWB wyniesiona do "świętości" i nietykalności.
Jacku... jak długo chcesz i dopuszczać tolerować dodawania zdjęć, które nie są najwyższych lotów?jpudlo wrote:Moim zdaniem wasz wielki błąd polega na tym, że zakładacie, że wszyscy mniej zdolni i początkujący to dzieci neo i idioci, a wszystkie ich zdjęcia najlepiej by zablokować.
Takie pytanie trzeba zadać... bo niestety są przypadki (właśnie teraz), gdzie początkujący userzy mogą dodawać zdjęcia z Gdańska (pętla Jana z Kolna), z Poznania (pętla Dworzec Garbary)...
Do kiedy mamy pozwalać na masówki np. z terenu ochronnego Huty Miedzi Głogów (jeden kadr, jedno miejsce)?
Rodzą się pytania, na które trzeba odpowiedzieć. Czy hodujemy osobę, która nadal robi fotografie źle, czy osobę która nadal się kształci w fotografii. Bo później dochodzi do wyraźnego podziału na dokumentalistów (jako tych gorszych, mniej ciekawych) i tych lepszych, którzy czasami lub zawsze dodadzą coś ciekawego i poprawnego technicznie. Co więcej - "dokumentacja" została na TWB wyniesiona do "świętości" i nietykalności.

Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Polacy, a szczególnie mkmi, mają skłonność do obrażania się o byle pierdołę. Jeżeli ktoś nie potrafi się dostosować i ma jakieś fochy no to cóż - było miło. A ilu było takich co wracało? Niektórzy nawet wiele razyNiby nikt nikogo tu na siłę nie trzyma, ale mało to dobrze rokujących userów odeszło z TWB przez jakieś pierdoły? Szkoda zmarnowanego fotencjału...

@JP: Co do Twojego sposobu to przypomina mi się zaraz "bezstresowe wychowanie dzieci". Jak ktoś nie dorósł i na bloka reaguje agresją i uważa go za personalny atak to już jego problem. TWB nie ma na celu wychowywania, uczenia radzenia sobie z emocjami a nawet nauki fotografii. Zrobiłeś kiedyś kurs do PSa, Marek Landowski do GIMPa (oidp) wiec cóż więcej? A jeżeli ktoś po dobrym zdjęciu na rejestracji zaczyna dodawać nagle knoty to znaczy, że robi to z premedytacją i trzeba to ukrócić.
Popieram zdanie strasznego w tym temacie - każdy autobus powinien posiadać choć jedno zdjęcie, jednak nie takie jak to od Krzycha od którego zaczęła się dyskusja.Bo później dochodzi do wyraźnego podziału na dokumentalistów (jako tych gorszych, mniej ciekawych) i tych lepszych, którzy czasami lub zawsze dodadzą coś ciekawego i poprawnego technicznie. Co więcej - "dokumentacja" została na TWB wyniesiona do "świętości" i nietykalności.
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
No nie. Nie dali mi się wypowiedzieć i wszystko co mi się w główce pojawiło napisali przede mną 
Ale muszę przyznać rację - TWB to GALERIA a nie jakieś domowe przedszkole i celem nie jest wychowanie.
Kursy obróbki można by podlinkować na przykład w rejestratorni, ale nie wiem czy jest sens robienia kursu fotografii.
Jest pełno książek z radami a google też służy pomocą.

Ale muszę przyznać rację - TWB to GALERIA a nie jakieś domowe przedszkole i celem nie jest wychowanie.
Kursy obróbki można by podlinkować na przykład w rejestratorni, ale nie wiem czy jest sens robienia kursu fotografii.
Jest pełno książek z radami a google też służy pomocą.
- Adrian Henszel
- Posts: 342
- Joined: 23 Oct 2006, 00:00
- Location: Wałbrzych
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Niektóry, pomimo że mają dostęp do kursów z nich nie korzystają, wystarczy spojrzeć na forum kandydatów, są piktogramy, autorzy dostają link zwrotni na forum, gdzie często pojawiają się rzeczowe i konkretne opinie o fotkach a dodają kolejną, nie robiąc sobie nic z uwag i nie ucząc się na błędach. Myślę że podobnie jest z już zarejestrowanymi użytkownikami, baa w sumie to po sobie mogę to stwierdzić, sam się w sumie dużo nauczyłem dzięki uwagom na forum kandydatów, sporo tez dzięki uwagom pod zdjęciami czy od lokalnych miłośników podczas wspólnych wypadów...
Tabor MPK w Wałbrzychu w latach od 1982 do 2010:


Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Ja zakładam, że idiotą jest ten, który nie słucha rad bardziej doświadczonych. Ktoś jest mniej zdolny? Będzie się starał (tak jak jajpudlo wrote:Moim zdaniem wasz wielki błąd polega na tym, że zakładacie, że wszyscy mniej zdolni i początkujący to dzieci neo i idioci, a wszystkie ich zdjęcia najlepiej by zablokować.

A wracając do tematu... jacyś nowi cenzorzy będą? :>
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Nie chce mi się bezpośrednio cytować, ale podoba mi się pomysł "autora tygodnia":
a) będzie to działać motywująco na dobrych autorów
b) brakuje mi jakiegoś wyróżnienia najlepszych i najciekawszych zdjęć
c) będzie to dobrą wskazówką dla mniej doświadczonych autorów.
a) będzie to działać motywująco na dobrych autorów
b) brakuje mi jakiegoś wyróżnienia najlepszych i najciekawszych zdjęć
c) będzie to dobrą wskazówką dla mniej doświadczonych autorów.
Když inspekce přijde a optá se: ,Máte nějakou stížnost?`, tak musíš, smrade, stát hapták, zasalutovat a odpovědět: ,Poslušně hlásím, že nemám, že jsem úplně spokojen.` - Jak to řekneš, hnuse, opakuj to!
Re: Dyskusja o knotach, czyli szukamy nowych blokerów
Pomysł jak najbardziej dobry, tylko na jakiej zasadzie miałby być on wyznaczany? Dobrze wiecie, że jeśli nie wymyśli się jakiegoś sensownego sposobu, to skończy się to na oskarżeniach o "kolesiostwo" itp.JacekM1 wrote:Nie chce mi się bezpośrednio cytować, ale podoba mi się pomysł "autora tygodnia":
a) będzie to działać motywująco na dobrych autorów
b) brakuje mi jakiegoś wyróżnienia najlepszych i najciekawszych zdjęć
c) będzie to dobrą wskazówką dla mniej doświadczonych autorów.